Takiej szmiry jeszcze nie oglądałam. Koszmar !!! Biedna Sigourney dać się wciągnąć w coś takiego ! Kompromitacja ! No ale cóż poziom typowo amerykański więc czego tu wymagać? Chyba tylko fajerwerków próżności.... I reszta niech pozostanie milczeniem.
bardzo duża ilość tzw. "komedii" zawiera raptem jedną lub dwie śmieszne sceny. jednak w tym wypadku naprawdę się uśmiałam siedząc przed telewizorem. nareszcie! do tego dochodzą świetne kreacje aktorskie, dynamiczna akcja i ciekawy pomysł. =^^=
Ogólnie - udana komedia, choć nie zabójczo; za to Jennifer Love Hewitt jako ozdoba filmu wypada smakowicie i jak dla mnie to główny powód, by się nim delektować ;-) Mimo że grana przez nią postać jest istotą moralnie zepsutą... a może właśnie dlatego?
to majstersztyk w najczystszej postaci........nigdy nie przypuszczalem nawet,ze w tym aktorze bądz co bądz poważnego repertuaru ( Bat 21, Conversation i wiele wiele innych) drzemie tyle talentu komediowego.trzeba go tylko udanie spożytkować
Bardzo rozbawiło mnie to jak Sigourney Weaver powiedziała "Holy Shit", a lektor przetłumaczył to jako "Motyla Noga".
Ogółem film bardzo dobry. 8/10
Fajna i ciekawa komedia :). Nie spodziewałam się Sigourney w takiej roli, poradziła sobie lepiej niż Jennifer. Polecam na nudne popołudnie.
polecam go wszystkim, który chca obejrzec fajna komedie romantyczna bez J Lo i jej tragicznych rol:-) fajna fabula, ciekawa i nawet zaskakujaca:-)
1 z najlepszych komedii, caly czas sie śmiałam :)Ray Liotta mimo że stary to słodziutki,
zwlaszcza przykuty do łóżka kajdankami XD
Mnie powaliły role Gene'a Hackmana i Sigourney Weaver, powinni za nie otrzymać przynajmniej nominacje do Złotych Globów. Anne Bancroft (jedna z ostatnich ról tej wspaniałej aktorki) i Ray Liotta w formie. Jennifer Love Hewitt i Jason Lee nie podobali mi się. Mimo to i tak uwielbiam ten film, głównie za duet...