oh, tak, oczekujmy za każdym razem filmów Oscarowych! Panienko, chyba trafiłaś pod zły adres!
Cuaron to mistrz przedstawiania erotyki w sposób niebanalny, troszkę wyniosły, ale nie ograniczony. Dlatego zastanawiam się, po co, ludzie, którzy oczekują gruszek na wierzbie, zabierają się za oglądanie takich filmów? Mam na myśli przeróbek ekranizjacji książki, choć nie jestem pewna czy nawet słowo "przeróbka" jest odpowiednie, bo Cuaron zrobił coś o wiele lepszego, głębokiego, z pazurem, pasją. Ja mu za ten film dziękuję, bo pokazał, że tak bezpretensjonalni i banalni aktorzy jak Paltrow mają duszę, tylko rzadko ja niestety pokazują. W tym filmie, Paltrow była niedościgniona, tak jak mały epizod Roberta de Niro, który przy rozwinięciu - nie miałby już tego smaczku i pikanterii.

dla fanów Cuarona, polecam "I twoją matkę też". to jest dopiero coś!

Nie rozumiem. Tobie film się podobał - świetnie. Innym nie - uszanuj to, zamiast sięgać po szyderstwo ("Panienko, chyba trafiłaś pod zły adres!"). Nikt nie oczekuje za każdym razem filmów oscarowych, bo to niemożliwe, ale oczekujemy filmów przynajmniej dobrych. Ten taki nie jest. "I twoją matkę też" to niezły film, ale akurat "Wielkie nadzieje" to banał. Ani to głębokie (w którym miejscu?), ani z pasją ani z pazurem. Ot, prościutka adaptacja i nic ponad.

hmm, cóż, widzę, że ponownie na tych forach spotykam się z niezrozumieniem i nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem. nie mam nic do osób, którym się film nie podobał, bo wiem, że takich jest wiele. a jak wiesz, również ci, którzy odnaleźli w tym coś wartościowego mają prawo wypowiadania się na tym forum i zupełnie nierozumiem twojego oburzenia.
tak jak wcześniej wspomniał, Cuaron wycinął z tego coś znacznie więcej niż tylko denną ekranizjację książki, choć w sumie bardzo od niej odbegała. i właśnie dlatego ma u mnie plus.
jeżeli drażni cię, bądź odnajdujesz w moim sposobie wyrażania opinii jakieś zastżerzenia, to proszę, po prostu to zignoruj, a nie opisuj mi jakiś swoich filozofii życia, bo mnie naprawdę nie interesują. jestem na tym forum, by wyrażać opine na temat filmów, aktorów, i są to opinie subiektywne, no bo w końcu po to takie fora się tworzy.

pozdrawiam.