To jeden z moich absolutnie ukochanych filmów :) Widzialam go juz trzy razy i dla mnie nigdy nie jest nudny. Wielokrotnie wspominana już na tym forum muzyka jest cudna. Zdjęcia całe w zieleniach stwarzają niepowtarzalny nastrój. A scena w, której Finn krzyczy pod oknami Estelli, że wszystko co robił- robił dla niej jest dla mnie ogromnie wzruszająca :)