PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=391799}

Wiem kto mnie zabił

I Know Who Killed Me
4,8 10 863
oceny
4,8 10 1 10863
1,0 2
oceny krytyków
Wiem kto mnie zabił
powrót do forum filmu Wiem kto mnie zabił

o czym to tak naprawdę było?

użytkownik usunięty

SPOILERY
Kiedyś myślałam, baa! Byłam pewna, że naprawdę miała siostrę bliźniaczkę, ale teraz pewna już nie jestem... Audrey miała wielką wyboraźnię, rozumiem ją, bo sama piszę i dużo rzeczy wymyślam, więc może po prostu podczas tych tortur uciekła w tą wyobraźnię? Co myślicie?

nie. ona naprawdę miała siostrę bliźniaczkę. była wychowywana w bogatym domu ponieważ Susan straciła dziecko i Daniel nie chciał żeby żona się załamała i odkupił od jakiejś ćpunki ,która miała bliźniaczki jedną z dziewczynek. potem jak Audrey była torturowana z Dakotą działo się to samo i jak ją znaleźli Susan myślała ,że to ich 'córka' .(myślę ,że Daniel już się domyślił, że to nie Audrey) na koniec pokazane jest jak Dakota zabija oprawcę swojej siostry i odnajduje ją, widać obie dziewczyny ,więc nie mogła być to tylko wyobraźnia Audrey ;)

użytkownik usunięty
udia

tak, wiem, doskonale znam film, widziałam go kilka razy:) Ale ktoś mi podał linka kiedyś, w innym temacie do wytłumaczenia tego filmu przez reżysera i właśnie on podobno poweidział, że wszystko działo się w głowie Aubrey, jak inaczej wytłumaczymy to, że Aubrey nazwała swoją wyimaginowaną na początku siostrę bliźniaczkę właściwym imieniem?

hmm..no tak..faktycznie zastanawiające ;)

na początku filmu jakaś kobieta mówi 'znała pewną sztuczkę wiedziała jak uczynić ze swojego życia film w którym obserwowała nie siebie ale dziewczyne która tak samo wygląda' i w tym momencie kamera kieruje się na Aubrey czytającą opowiadanie ,ale tam nie wymawia akurat imienia siostry. Potem jak jest w domu pisze 'zawsze czuła się jak połowa osoby, połowa osoby z połową serca, we śnie obie połówki się łączyły, ale po przebudzeniu czuła zawsze tę samą samotność i pustkę' więc można też założyć jak wcześniej mówiłaś ,że w czasie tortur uciekła w wyobraźnię. A na końcu, kiedy zmarła (czyli w wiecznym śnie) znalazły się, złączyły. to by się zgadzało..
ale dziwi mnie ,że przez cały film nie było to do końca jasne, trzeba było samemu do tego dojść...nie wiem..może ten film ma dwa znaczenia ? i to od nas zależy jak go zrozumiemy, albo chcemy zrozumieć, może reżyserowi o to chodziło ? :)

użytkownik usunięty
udia

ale właśnie imię Dakoty ppojawiło się w laptopie Aubrey! Kiedy policja go badała to właśnie tak nazywało się jej opowiadanie

tak, z pewnością masz rację ,ale to było trochę później. chodziło mi jedynie ,że imię nie pojawiło się jeszcze w momencie kiedy siedziała przy laptopie i pisała opowiadanie. ja obejrzałam przed chwilą jeszcze raz początek filmu (do momentu porwania Aubrey) żeby sobie przypomnieć i wypisać cytaty które mogłyby świadczyć o tym ,że to działo się jedynie w jej głowie.

ocenił(a) film na 6
udia

O! widzę, że rozwinęła się nowa dyskusja na temat filmu, to miło.
Mogę dodać tylko tyle, że od początku twierdziłem/i nadal twierdzę, że akcja filmu od pewnego monentu dzieje się w głowie utalentowanej pisarki, która ma wielą wyobraźnię. Dziewczyna została poddana niewyobrażalnym torturom, aby uciec od bólu kontynuowała swoje opowiadanie by stworzyć sobie możliwość szczęśliwego zakończenia, gdyż miała świadomość, że pozostałe ofiary tego psychopaty nie przeżyły. Mam nadzieję, że reżyserowi chodziło o to, by każdy widz dokonał własnej interpretacji. Dla mnie ten film ma drugie dno, które na pozór bardzo ciężko znaleźć. A może to tylko moja wybujała wyobraźnia? Jeśli nawet to wolę fikcję od prawdy, która na ogół jest bolesna.
A z tym imieniem faktycznie zastanawiające, czyżby kolejny argument przemawiający za słusznością naszej tezy?

szymon23

Zgadzam się. Chyba o to właśnie chodzi ,że można zrozumieć go tak.. :
- Aubrey była tak bardzo związana z siostrą i chociaż jej nie znała to czuła ,że ona istnieje. Skoro odczuwały to samo to również w głębi duszy znała jej imię.
..i głębiej czyli wymyśliła własne szczęśliwe zakończenie kiedy wiedziała ,że nic już nie może zrobić.
To drugie jest smutne ,ale film staje się wtedy bardziej zawiły i może ciekawszy.

ocenił(a) film na 8
szymon23

szymon23 w pełni zgadzam się z Twoją interpretacją. Myslę, że reżyserowi właśnie o to chodziło. Na pozór zarezerwował nam kiczowaty obrazek spod znaku horror-gore, a tak naprawdę chodziło zrozumienie co się może dziać w umyśle umierającego człowieka. Gratulacje dla wszystkich, którzy zobaczyli tam coś więcej niż tylko "LiLo nie potrafi grać" albo "ale pierdoły"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones