Tak sobie myślę, że ilość filmów o tematyce mocno erotycznej i szeroko pojętym ,,puszczaniu się" zrobiła się ostatnio bardzo popularna (,,Galerianki", ,,Sponsoring", ,,Nimfomanka" itp.), więc czemu by nie nagradzać pornoli? W końcu to też kosztuje aktorów nieco wysiłku. No a może w ogóle pokazujmy to dzieciom? Jak bardzo trzeba być zdesperowanym, żeby nakręcić taki film, bazując jedynie na odważnych scenach. Wciąż się zastanawiam, czy są jakieś granice prowokacji i szoku jaki próbuje część reżyserów wywołać u widza? Oglądając taki film mam wrażenie, że producent rzuca we mnie gównem, podając mi na tacy gównianą produkcję. Nagroda publiczności OFF PLUS CAMERA? To jakiś żart. I jak tu inteligencja i świadomość społeczeństwa ma nie spadać, skoro wrzuca się w nie, raz bełkot telewizyjnych wiadomości, a dwa podane wyżej ,,dzieło".
porno oglądają tyle grube nieatrakcyjne pasztety płci męskiej, które nie mają szansy na seks w prawdziwym życiu, a dziewczyny tego gówna nie tykają w ogóle
Obrazki święte są potrzebne osobom jak powyżej, które w ucieczce od swojej seksualności siedzą się się modlą nad "złem tego świata".
Obrazki święte są potrzebne osobom jak powyżej, które w ucieczce od swojej seksualności siedzą się się modlą nad "złem tego świata".
Hahahahhaha.... Padnę i nie powstanę, widzę, że same cnotki bojące się swojej seksualności tutaj grasują. No cóż.... Nie będę Ci jechać i powiem tylko - mylisz się.
Hahahahhaha.... Padnę i nie powstanę, widzę, że same cnotki bojące się swojej seksualności tutaj grasują. No cóż.... Nie będę Ci jechać i powiem tylko - mylisz się.
Przecież porno jest stworzone dla kobiet. Gdyby porno miało być dla mężczyzn to by pokazywane były tylko cipki oraz panie, które się ze sobą zabawiają. Więc może sam/a patrzysz?
Nie napisałam słowa na temat mojej religijności lub jego braku. Czytaj ze zrozumieniem.
Teraz neguje się wszystko, więc konformistyczna postawa nie dziwi.
Jest różnica między osobami piszącymi "kościół" a "Kościół". Wychwytuję takie rzeczy szybko.
Zgodnie z moim pytaniem, coś innego mogło zniszczyć Ci psychikę, dlatego niekoniecznie chodziło mi o kościół, jednak to on jest zwykle sprawcą zaściankowości, kompleksów i cebuli umysłowej Polaków.
Problemem filmwebu jest fakt iż każdy tutaj robi za Psychiatrę i po jednym zdaniu potrafi potrafi powiedzieć wszystko o autorze,każdy tutaj próbuje być mądry ludzie nie są sobą a co za czym idzie nie ma z kim normalnie pogadać,bo trzeba uważać na każde słowo.
Czy ja wiem czy wszyscy, jak tak patrzę po nickach to raczej rocznik 9x w tym przoduje. Jeszcze nic nie widzieli ale już wszsytko wiedzą. Starsi już raczej mają szersze spojrzenie i dopuszczają istnienie innych punktów widzenia.
Pornole JUŻ SĄ nagradzane. Od dawna. I?
A to, że są przeznaczone głównie dla osób poniżej 18 roku życia to oczywiste i naturalne.
Tak więc nie za bardzo rozumiem po co ten temat. Lubisz porno/nimfomanki/masturbację marchwią itp - oglądaj. nie lubisz - nie oglądaj. Granice każdy ma swoje, jednych szokuje goła picza, innych Jezus na krzyżu, a jeszcze innych nie szokuje nic.
A nagrody? Kogo obchodzą jakieś tam nagrody? A niech se Oscara dostanie nawet Paris Hilton z swoje sekstaśmy. Whatever. Czy takie rzeczy naprawdę są problemem świata w którym ludzie się mordują, gwałcą, przejeżdżają furami i karmią rakiem?
Uuu, wielki krytyk X, dał nagrodę reżyerowi Y na festiwalu Z, za film Q, w którym H masturbuje się G przez cały czas... uuuu. jakie tro straszne.... aaaa. dokąd ten świat zmierza, łolaboga.
Temat jeszcze mniej ciekawy i sensowny co masturbacja warzywami.
Pewnie, po co mieć jakiekolwiek wartości, przecież wszystko jest na sprzedaż, kobiece ciało też - tego jedynie ten film uczy, pokazuje jedynie dno jakiego człowiek może dosięgnąć (często łączy się to z różnymi używkami).
Przeczytaj dokładnie mój wpis, a potem wnioskuj czy potrzebny czy nie. W debilnym filmie szukasz jak większość ludzi sensu (albo co gorsza olewasz sprawę, co skutkuje ogólnym przyzwoleniem żeby się hujnia działa - to też się dzieje), a pięciu linijek tekstu nie rozumiesz.
Mam swoje wartości i trzymam je z dala od filmwebu. Może nie wpasowuję się w czasy, kiedy każdy musi swoje wartości promować w necie, bo jak ktoś nie bojkotuje jakiegoś nic nie znaczącego filmu, to od razu "nie ma wartości".
Nie wiem czego uczy ten film, bo mam to gdzieś. W kwestii ciała kobiety czy mężczyzny - jak ktoś swoje ciało sprzedaje, to widocznie akurat jego ciało jest na sprzedaż. Mam to gdzieś, ja nie kupuję.
Dlaczego mówisz pod moi adresem pomówienia?
"W debilnym filmie szukasz jak większość ludzi sensu"
A gdzie ja się tu doszukuję sensu? Zacytuj, proszę. Nic takie go nie pisałem, więc nie przypisuj mi słów, których nie wypowiedziałem.
Tak, olewam sprawę, bo "hujnia" się na świecie dzieje i będzie działa. Ja staram się do niej nie przykładać ręki. A najlepszą promocją i reklamą takiej "hujni" jest bulwersowanie się "stróżów moralności". Więc brawo. Tak fantastycznie walczysz z tą "hujnią", że ludzie tłumnie ściągają na forum tej "hujni", żeby swój cenny czas marnować na daremną dyskusję na jej temat. Możesz być z siebie dumna.
Przeczytałem dokładnie te Twoje 5 linijek i masz rację, nie za bardzo rozumiem, jaka przyświecała im idea. Zwykły tani bulwers. Najlepszym podejściem do sztuki, którą uważasz za "hujnię" i festiwali ją promujących, jest kompletna olewka. A Ty tylko pokazujesz, że twórcy osiągają cel - szokują i prowokują. Porozdawaj jeszcze pod kinem ulotki "przeciw masturbacji warzywami" - w ten sposób dopiero będziesz super aktywistką i przyczynisz się do zwalczania "hujni" na świecie.
Jeśli chcesz coś więcej napisać, to nie kłam o mnie i w ogóle zejdź z mojej osoby i z tego gdzie widzę sens, co rozumiem, a czego nie. Też mogę napisać 5 linijek tekstu, których nie zrozumiesz, bo nie będą miały sensu -to żadna sztuka.
Być może w pewien sposób zachęcam ludzi do tego by obejrzeli film, mówiąc o nim nie najlepiej. Ale jesteś tak samo współwinny tego, że dzieje się hujnia co ludzie nagradzający ten film, mówiąc: super, poruszający, historia zagubionej nastolatki. W sumie to gorsze jest olewanie i nierobienie nic, bo udowadniasz producentom, że każdy chłam łykniesz. Niestety wymagam od kina nieco więcej.
Jestem współwinny, a nawet gorszy, bo mam wywalone na ten film?
Zgodnie z Twoim rozumowaniem jesteś współwinna powstania każdego filmu, którego nie raczyłaś krytykować na filmwebie. Masz sporo na sumieniu w takim razie, włącznie z np. gejowskimi horrorami porno Bruce'a La Bruce'a. W końcu skoro je olewasz i nie robisz nic, to jesteś współwinna, z tymi, co je wychwalają.
"bo udowadniasz producentom, że każdy chłam łykniesz." ?!
Czym udowadniam? Nieoglądaniem tego filmu? Czyś Ty kompletnie oszalała? [sorry] Nie łykając czegoś udowadniam, że to łyknę?
Czy Ty jesteś pod wpływem jakichś środków odurzających? No halo, wiem, że mamy piątek, ale jest dopiero 11...
Skoro wymagasz od kina czegoś więcej, to po co w ogóle zabierasz za filmy z tekstami "ADAPTACJA SKANDALIZUJĄCEJ KSIĄŻKI" na plakacie i opisem zaczynającym się od słów "Lubi swój zapach intymny, a podczas masturbacji chętnie eksperymentuje z warzywami." ?? Ja faktycznie oczekuję trochę innych atrakcji w kinie, więc jednak nie kupiłem biletu. Ty chyba kupiłaś (?) i obejrzałaś, rozumiem, że w ramach pokazania producentom, że tego chłamu nie łykniesz? Nieźle pokręcona logika.
____________________________________________________________ ____________________________________________________________ ____________
Bardzo przepraszam wszem i wobec, że nie obejrzałem tego filmu, bo jak się właśnie dowiedziałem, tym samym przyczyniłem się do jego powstania oraz, co za tym ponoć idzie, upadku kina i moralności. Lol.
Nie obejrzałam filmu, w poście nie napisałam kompletnie nic na temat fabuły. Nie odnosiłam się również tylko do powyższego filmu.
-Wciąż się zastanawiam, czy są jakieś granice prowokacji i szoku jaki próbuje część reżyserów wywołać u widza? Oglądając taki film mam wrażenie, że producent rzuca we mnie gównem, podając mi na tacy gównianą produkcję. Nagroda publiczności OFF PLUS CAMERA? To jakiś żart. I jak tu inteligencja i świadomość społeczeństwa ma nie spadać, skoro wrzuca się w nie, raz bełkot telewizyjnych wiadomości, a dwa podane wyżej ,,dzieło". -
Które zdanie wytłumaczyć? Może drugie?
Aha, okej. Mój błąd. Zakładałem, że skoro rzucasz pod adresem jakiegoś filmu oskarżenia i epitety ("dzieło" w cudzysłowie jest epitetem), to go jednak oglądałaś. Przeceniłem Cię.
A teraz może byś nie wykręcała się, czemu konsekwentnie ignorujesz moje pytania?
Skoro jesteś taka skora do tłumaczenia, to wytłumacz mi to:
W jaki niby sposób nie łykając czegoś udowadniam, że to łyknę?
Czyli całe polskie społeczeństwo (oprócz kilku obruszonych osób na filmwebie), które olało ciepłym moczem ten film, jest winne jego powstaniu. Pięknie.
Nie mniej jednak, tak jak już mówiłem, też jesteś winna, na wiele rzeczy jeszcze nie reagowałaś, więc masz jeszcze dużo syfu do skrytykowania na filmwebie. Na pewno twórcy i dystrybutorzy przejmą się Twoim apelem. Myślę, że ten pomysł z ulotkami jest niegłupi i może przynieść efekty. Zajmij się też muzyką, telewizją, literaturą, ubiorem i polityką. Wiele "byle czego" znajdziesz. Ogólnie naprawiaj świat, wytykaj ludziom złe gusta i bierne postawy wobec złych gustów. Posunął bym się nawet dalej: przydała by się jakaś bojówka podpalająca kina grające takie straszne filmy, księgarnie sprzedające Kamasutrę i budynek TVP (to za głupie seriale i programy).
Już się nie mogę doczekać, wreszcie ktoś naprawi ten straszny świat, który przeszkadza mi być sobą. Ten świat, który strasznie mnie "zalewa". Jezu, nie pozwalają mi dobrych filmów oglądać, przychodzą do domu, stawiają telewizor i włączają taniec z gwiazdami, potem każą oglądać porno z warzywami. No żyć się nie da, jestem "zalany" byle czym. Jak żyć, Seleno, jak żyć? Ratuj!
PS: A ja naiwny myślałem , że sam fakt braku wpływu pieniędzy z biletów może zasugerować dystrybutorom, jakie filmy chcemy oglądać... naiwny byłem. Trzeba działać! Palce na klawiaturę, bagnet na broń!
Ehhh ... masz racje dla Ciebie nie ma ratunku, idź oglądaj pornole z warzywami i podniecaj się TVNem skoro głupi post napisany łopatologicznie jest dla Ciebie za trudny.
????
Nie mam pojęcia o co ci chodzi. Ja nie oglądam porno z warzywami, nie mam też odbiornika TV, żeby oglądać TVN.
A Twojego posta i Twoją misję na reszcie zrozumiałem. Po prostu wyśmiewam tą całą Twoją krucjatę tak samo, jak wyśmiewam jej podmiot. Dla mnie "byle co" i ludzie je chwalący, kręcący i oglądający, nie są warci moich nerwów. Tak - mają moje przyzwolenie. Nie jest faszystą, uważam, że dla nich też jest miejsce na świecie.
Naprawdę mnie rozbawiłaś i poprawiłaś mi humor w piątek - dzięki. Miłego dnia Seleno i dalszych sukcesów!
Po prostu wyśmiewam tą całą Twoją krucjatę tak samo, jak wyśmiewam jej podmiot. Dla mnie "byle co" i ludzie je chwalący, kręcący i oglądający, nie są warci moich nerwów.
Po jaką k*a cholerę to czytasz bucu jeden. Nie denerwuj się czytaniem takich postów, po co odpowiadasz skoroś taki mądry? Zastanów się nad sobą, a potem czepiaj się opinii innych, bo właśnie pokazałeś czego jesteś wart.
Ojej, ale czemu mnie od razu obrażasz? Ja wcale Cię nie obraziłem.
Przeczytałem, bo mi się zachciało. Zaciekawiła mnie celowość Twojej wypowiedzi, to zagadnąłem.
W odpowiedzi dostałem kłamstwa, że niby chwalę ten film, potem zarzuty, że jestem współwinny zalewaniu nas takimi filmami i na deser nazywasz mnie bucem. Ok. pokazałem ile jestem wart, Ty pokazałaś ile sama jesteś warta. W Twoim przypadku jest wartość współmierna do omawianego filmu. Innych chcesz pouczać co oglądać, chcesz być guru, ale słoma Ci z butów wyłazi. Trochę dystansu do ludzi, do świata, do sztuki i przede wszystkim do siebie życzę.
PS: Zastanawiam się nad sobą każdego dnia i pewnie w każdej chwili, w której Ty zastanawiasz się na kondycją sztuki i nad nagrodami na festiwalu OFF PLUS CAMERA.
Fajnie, że się wreszcie wyluzowałaś. Dobrze się śmiać, śmiech to zdrowie, choć nie koniecznie wiem skąd ten wybuch śmiechu akurat w tym momencie. Ale ok, traktuję więc wszystko co napisałaś, jako żart. (W sumie już na początku miałem takie podejrzenia, że nikt na poważnie nie może przeżywać powstania takiego błahego filmu)
Piszę na forum ogólnie, ale nie o filmie. Czytałeś post, chodzi o filmy tego pokroju - jeszcze poprawiałeś kolegę, więc czego zaś nie rozumiesz.
Sugerowałaś się tytułem czy czym? Sama siebie skreśliłaś i Twoja wypowiedź nie ma żadnych podstaw. Podejrzewam, że nie obejrzałaś żadnego z filmów o których mówisz, a się wypowiadasz. Wielka obrończyni moralności, wyznająca jednocześnie zasadę "nie znam, ale się wypowiem". Porównywalne z zakonnicami uczącymi wychowania do życia w rodzinie -_-
Sugerowałaś się tytułem czy czym? Sama siebie skreśliłaś i Twoja wypowiedź nie ma żadnych podstaw. Podejrzewam, że nie obejrzałaś żadnego z filmów o których mówisz, a się wypowiadasz. Wielka obrończyni moralności, wyznająca jednocześnie zasadę "nie znam, ale się wypowiem". Porównywalne z zakonnicami uczącymi wychowania do życia w rodzinie -_-
Piszę na forum ogólnie, ale nie o filmie. Czytałaś post, chodzi o filmy tego pokroju. (wymienione widziałam)
> nie oglądałaś filmu
> nie jest w mediach reklamowany
> wypisuj wiele postów jak to upada moralność przez wciskanie poglądów sprzecznych z własnymi
> profit (?)