Faktycznie może tak być, ale nie musi. Jeśli w "Rezerwacie" brylowali zupełnie nieznani MARCIN KWAŚNY i SONIA BOHOSIEWICZ, to może tu błysną ANNA PRUS i MAJA BOHOSIEWICZ.
Może nie będzie tak źle.
REZERWAT był super!

Też zauważyłam taką tendencję w polskich filmach. Ciągle widzi się te same twarze... Zakościelny, Adamczyk... Nuda. Nie mówię, że w innych krajach aktorzy nie grają w wielu filmach, ale u nas to już przesada.

Tak to prawda, ale na ogół są to filmy nie warte obejrzenia, głupkowate komedie... ale zobaczcie "Dom Zły" - ŚWIETNY film i moim zdaniem REWELACYJNA obsada !

Nie wiem co ludzie widzą w tym Domu Złym. Lubię kino dla tzw wymagających, ale również nie mam nic przeciwko głupiej komercji. W swym życiu obejrzałem sporo filmów, ale ten DOM ZLY jest jak dla mnie masakrycznie ZŁY. Wyłączyłem to to po 20 min. Strasznie kiepsko zrealizowany a historia mnie wcale nie wciągnęła. Beznadzieja oczywiście dla mnie bo gusta są różne, różniaste ;)

zgadzam się gusta są różne...

a co do "dom zły" to może watro obejrzeć do końca ;] a potem ocenić? A nie wyłączać po 20 minutach ;p

w filmie Dom Zły najważniejsza jest druga część filmu i sama końcówka,po 20 minutach to ty za przeproszeniem gówno widziałeś ,historia cię nie wciągnęłą ?Nie dziwie się .Jak mogła cie wciągnąc po 20 min

jak są Ci sami to źle... jak sa nowi to bezsensu... :D

przeciez to normalnie,ze jak ktos ma "wyrobione" nazwisko to każdy go chce u siebie w filmie
a w stanach jest inaczej? :D

No oki przyjmijmy na chwilę, że faktycznie za dużo tych samych twarzy. Kogo byś obsadziła w roli pierwszej lepszej komedii.
Obsadę z "Klanu" czy jakiejś tam "Pierwszej miłości" ? W Polsce jest mało fajnych aktorów dobrze grających. Nie mówmy o aktorach z polskich seriali bo to masakra jest. Wolę już tych co się opatrzyli i grają jako tako niż jakieś beztalencia typu Cichopek albo Mroczek Brothers :) Heheh Albo drewnianą Zając ;)

Dlaczego ciągle tylko seriale i seriale. Każdego roku filmówki kończy masa młodych, zdolnych aktorów. Czy choćby w teatrze? Polscy reżyserzy nawet w rolach drugoplanowych zazwyczaj obstawiają znane twarze, dla spokoju czy jak, nie wiem. Młodych jak już biorą to do seriali, a oni z braku pracy wszystko przyjmą. A wiadomo, że jak już się tam trafi to ciężko się przebić no i łapie się ten poziom i manierę serialową... A te nasze gwiazdy dużego ekranu, jak już pisałam w pierwszym poście - grają też w reklamach no i w tych nieszczęsnych serialach też. A najgorsze, że robią to hurtowo - jeszcze jeden film nie zniknął z afiszy a tu już wchodzi drugi i zapowiedzi kolejnych...

Więckiewicz tu nie gra, może chory?

eee tam, jest Mecwaldowski, to trzeba obejrzeć :-)

moim zdaniem jak aktor jest dobry to powinien grać i tyle. Nieważne, że jest upatrzony, że gra tu,tam i tam. Taki jest w Polsce rynek, że reżyserzy mają ograniczone pole manewru i obsadzają w swoich filmach tych,po ktorych wiedzą czego się spodziewac, wiedzą jak graja i mogą być pewni, ze ich nie zawiodą. Powiedzcie sami...zwróciłby Waszą uwagę ten film gdyby np. Zamiast Bohosiewicz,Mecwaldowskiego czy Kota grali Kowalski,Nowak lub jakiś tam Iksiński? wątpie...nazwisko i jakas tam marka zawsze robi swoje, nieważne czy sie kogoś lubi czy nie...na młodych trzeba poczekać...a Ci po filmówkach nie mogą przecież od razu do filmu być angażowani...rola w serialu to pierwszy krok do dalszej kariery...wszyscy wielcy aktorzy zaczynali od ról w serialach

.na młodych trzeba poczekać...a Ci po filmówkach nie mogą przecież od razu do filmu być angażowani...rola w serialu to pierwszy krok do dalszej kariery...
---
chyba że jest się siostrą odtworczyni głównej roli

Ludzie chodzą i ludzie chcą - więc ludzie dostają.