Jedynie ona z calego filmu nie byla az tak skrajnie przerysowana postacia jak pozostali, rozbrajajaca i ciekawa osoba :)
Co do calego filmu, to mnie osobiscie nie zachwycil - zdecydowanie wole poprzedni film Zulawskiego - Chaos, bo jak na ironie, Wojna polsko-ruska, choc bardziej znana, to wydaje mi sie o wiele bardziej "chaotyczna" i gorzej zrealizowana.
W czasie seansu mialam ciagly dylemat - ogladac to dalej, czy raczej dac sobie spokoj.
Trudno tak do konca ocenic ten film, bo pare swietnych scen w nim bylo.