Ksiazki nie czytalam. Przejaskrawione sceny do mnie w ogole nie przemawialy. Niektore sceny mnie bardzo zenowaly. Aktorzy grali super, bo nie każdy potrafilby zagrac rozmowe z penisem czy wciganie barszczu. Jesli juz filmy o cpaniu to wole takie w ktorych da sie odroznic rzeczywistosc. Ten film to nie requiem dla snu ani nie trainspotting. Sa tacy ktorym film sie podobal mi w ogóle.