Liczyłem na fajny film, a ten fajny nie jest. Jest on raczej jakimś psychodelicznym niewypałem, o którym należy jak najszybciej zapomnieć. Obawiam się o zdrowie psychiczne scenarzystów i autorki książki. Książki nie czytałem i napewno nie przeczytam. Jeśli ktoś liczy na fajny film w blokerskich klimatach to się raczej zawiedzie jak ja. Kasa na bilet w plecy. Szkoda, że swoimi pieniędzmi przyłożyłem rękę do tej kichy.