PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=298581}
5,1 197 tys. ocen
5,1 10 1 197215
6,1 63 krytyków
Wojna polsko-ruska
powrót do forum filmu Wojna polsko-ruska

widze ze nie ktorzy maja 8 zl za godzine gloryfikacji polskich kalow od ITI .. ludzie nei wierzcie ze ten film jest zajebisty bo to nieprorozumienie totalne..ci (napewno nie wszyscy) co pisza 10/10 ..arcycdzielo.. pewnie na tym filmie po prostu nie byli a maja kase za to ze na roznych forach nakrecaja interes ..

UWAGA NA INTERNET !!!

użytkownik usunięty
Amiga1240

Przepraszam Cię, ale nie bardzo wiesz, o czym mówisz. Interes nakręcają właśnie ludzie krytykujący. Jak coś jest kontrowersyjne, to sprzeda się niezależnie od treści merytorycznej. Taka popularność (przewiduję, że zostanie przez ten film ustanowiony kolejny rekord pod względem ilości osób walących drzwiami i oknami do kin) jest możliwa właśnie tylko dzięki osobom wieszającym na tym filmie psy.

Gdyby ludzie jakoś zdawali sobie sprawę, że idą na przełomowe w polskim kinie dzieło o głębokiej treści filozoficzno-społecznej, nakręconej przez osoby z perfekcyjnym warsztatem realizatorskim i na podstawie książki pisanej przez wielką pisarkę, to... nikt na film by się nie wybrał.

A tak, jak jest szum, że Masłowska to grafomanka, a Żuławski blagier, to do producentów kasa leje się strumieniem. Całe szczęście, że głosy rozsądku nie są w stanie przebić się przez tę Waszą nagonkę, bo inaczej twórcy tego dzieła poszliby z torbami.

przyznaje ci racje marketing szeptany (patrz ONET) jest nie tylko pozytywny ale i negatywny generalnie zeby zrobic ruch wokol sprzedawanego produktu ( w naszym przypadku nie udany film)

byc moze zle oceniam stereotypowo wszystkich .. film do mnie nie trafil..do dresiarzy z tylu pijacych piwo napewno..
za duzo bluzgow humor tez slabiutki..szyc swietny w roli dresa trzeba przyznac ... ale ogolnie calosc przeraza i wola o pomste do nieba

przykro mi ze nie mozna nikomu zaufac z krytykow i recenzentow

a tym bardziej FilmWeb (ten film ma blizko 7 na 10 !!! skandal)

ocenił(a) film na 9
Amiga1240

Piszesz, że film trafił do dresiarzy z tyłu, pijących piwo. Czy aby na pewno? Mnie się wydaje, że właśnie odwrotnie. A krytykom i recenzentom widocznie nie ma co ufać bo jeżeli ktoś ten film promuje jako komedię to jest to nieporozumienie. Zdaję sobie sprawę, że wielu ludzi mogło być przez tą zmyłkę zdegustowanych ale to nie świadczy, że film jest do dupy. Lepiej się przyznać, to nie wstyd: "ok, nie zajarzyłem tego filmu" (bo jest dość trudny w odbiorze) niż pisać masę bzdur jaka to niby "dłużyzna" i "nuda" (i dużo mniej cenzuralnie:D ;wiele osób się na tych forach obnażyło jako miernoty i dało popis głupoty). Nie wszystkim się to samo musi podobać ale nie ma się co wyzywać. Film ludzi wyraźnie podzielił ale żeby sobie już po rodzinach "jeździć" to przesada.

lisek1

ok .. przyznaje sie ten film do mnie nie trafil
byc moze ma jakis glebszy przekaz moze musze go ogladnac poraz drugi..
generalnie ci co mnie pytaje mowie ze szkoda pieniedzy bo film jest blednie reklamowany jako lekka komedyjka...to film trudny i ciezki niestety nieudolnie zrealizowany.

użytkownik usunięty
Amiga1240

brawo, paranoja spiskowa iście moherowa:]

to jest tak jak komuś nie mieści się we łbie, że nie jest w stanie zrozumieć czegoś, co znakomicie rozumieją inni.

odpowiedz co ?
bo jakos nikt mi przeslanki ukrytej w filmie nie zdradzil

a moze jej brak tylko wy glupa rzniecie jak idioci

użytkownik usunięty
Amiga1240

"Ukrytą przesłanką" filmu jest to, że pokazuje on obraz psychiki ludzi twojego pokroju, posługujących się polszczyzną w sposób podobny do ciebie.
I dlatego niektórych to śmieszy, przeraża i bawi, a niektórzy - tacy jak ty - kompletnie nie czają, o co chodzi, bo spojrzenie na siebie z dystansu to coś, co ich intelektualnie przerasta. I taki jest z grubsza tego sens.

mojego pokroju ha ha ha niezle mam studia podyplomowe UW jestem developerem w TPSA :) ha ha ha nie chodze w dresie a ze lubie sobie przeklnac na to nic nie poradze...wez chlopaku wyloozuj pojedz na drugi brzeg wisly i rozglasnij sie po pradze...tam znajdziesz SILNYCH :))

film odradzam juz ponad 12 osobom na roznych forach i bede to robil dalej ..bo o gowno trzeba nazwac po imieniu

Amiga1240

>mojego pokroju ha ha ha niezle mam studia podyplomowe UW jestem developerem w TPSA<

dobrze, że nie napisałeś jeszcze ile zarabiasz i jaki masz samochód.
naprawdę jestem zaskoczona wszystkimi komentarzami na temat tego filmu i przy okazji książki. nie myślałam, że dla polaków groteska jest aż tak abstrakcyjnym pojęciem. jednak szkoda, że film puszczany jest tylko w multipleksach, a nie w bardziej kameralnych kinach. odbiór byłby lepszy.

ha ha ha rzeczywiscie ten film jest o mnie :))) bo naprawde jestem silny ...ale sie usmialem z ciebie :PPP

widzisz jak zapytac cie o ten sens ...zawarty w filmi pogubiles sie i twoja teoria rozsypala sie w mak...atak ;) najlepsza obrona na niewiedze

ocenił(a) film na 10
Amiga1240

To ja odpowiem: film (i poniekąd książka) jest strumieniem świadomości Masłowskiej - zamkniętej w swoim świecie maturzystki, którą rażą wszystkie absurdy codziennego życia w szarym osiedlu, która tworzy własne alter ego - dresiarza, który jest jej kompletnym przeciwieństwem. Silny jednakże, przejmuje powoli kontrolę nad świadomością młodej autorki - chce się "wydostać na zewnątrz", ramy fantazji stają się zbyt małe. Nieświadomie Masłowska wewnętrznie coraz bardziej staje się Silnym, ale nie jest to jakaś "transformacja". Raczej rozdwojenie jaźni. Dialog na komendzie rozgrywa się w umyśle Masłowskiej, zaś policjantka w cale nie musi być autorką, tylko jej superego próbującym przywołać do porządku ego, którym jest Silny. Od tego momentu Silny zapada się w sobie, zanika. Masłowska nieświadomie i tak jakby "poza sobą" go pokonuje. Usiłuje mu nadać jeszcze jakąś formę, stąd jakiś telewizyjny szoł i kolejne minuty coraz dziwniejszych zdarzeń. Silny, który był częścią jej świadomości umiera. Na koniec jest "wysłany do sanatorium" - metaforycznie: tam, gdzie choćby wyimaginowani przyjaciele z dzieciństwa. Silny był dla Masłowskiej terapią, sposobem na radzenie sobie z i pogodzenie się z rzeczywistością. Nie jest więcej potrzebny.

arekrem

no arek widac ze dojrzalosc przez ciebie przemawia !! wielkie dzieki za opis przeslania..widze ze bez ksiazki i wczesnijeszego przeczytania ciezko ten film na sucho zrozumiec...

jednak jest to bardziej portret psychologiczny niz komedia ..tak jak podawaly inne gazety.
jeszcze raz slicznie dziekuje i zycze wszystkim forumowiczom milego dnia