Bez Borusińskiego ten scenariusz chyba by się nie wybronił, ale jest miło. Wprawia w dobry nastrój ta spokojna codzienność, ale momentami przypomina to taką dobrze zrobioną etuidę studencką.
Swoją drogą, naszła mnie myśl jak bardzo polscy twórcy The Office zmarnowali swoją szansę, by go zaangażować jako odpowiednik...
czy można na to pójść z dziećmi 9/12lat?
nie zanudza się?
nie ma za dużo k... i ch...?
są "momenty"?
Marzenka to świetnie napisana i zagrana postać. Film nie przechodzi testu Bechdela, a kobiety są tam w służbie mężczyzn. Może to celowe?
Film właściwie bez scenariusza. Tylko klimat, chociaż też słaby. Film o niczym, niby o sensie życia, ale to powtrókowy temat.
Co to ma być ? Film drętwy ,nijaki i nudny ! Jednym słowem" nyndza" Ale jak widzę komuś się to podoba ?Jak to mówią są gusty i guściki ;) Ogólnie nie w moim guście ... a reżyser powinien zmienić zawód ;)