"Wschód słońca" ma tę świetlistą prostotę konstrukcji, która dana jest bardzo niewielu filmom: troje zwykłych bohaterów, odwieczny dramat uczuć, jedność akcji. Bawiąca na wakacjach kobieta usiłuje nakłonić młodego farmera, by zgładził swoją żonę i zamieszkał z nią w mieście. Ten, poczciwy, ale dość słabego charakteru, ulega w końcu i... czytaj dalej
Według mnie to najlepsze dzieło W.F.Murnau'a i prawdopodobnie najlepszy niemy film wszechczasów. Dlatego zupełnie nie rozumiem braku zainteresowania tym filmem na forum, podobnie jak zdecydowanie za niskiej oceny tego wybitnego dzieła (przed tym jak dałem mu "10" średnia wynosiła "4.5"). Wogóle film jest bardzo...
...ile z tak prostej historii Murnau potrafił wycisnąć emocji. Bo film nawet dzisiaj, po 85 latach od
premiery po prostu miażdży i wgniata w fotel. I jeszcze te tamtejsze nowinki techniczne. Póki co
najlepszy niemy film jaki oglądałem. 10/10.
Jak myślicie czy Coppola inspirował się Wschodem słońca? W Godfatherze II mamy scenę na łódce z Fredro (Wszyscy wiemy jaka to scena). Czy ta scena nie była przypadkiem ukłonem w stronę arcy dzieła Murnau?