Taki ma być - kiczowaty, zabawny, z dozą czarnego humoru. Film totalnie nieprzewidywalny, bez nudy w każdej minucie. Impreza stylizowana na "amerykańską", każda z postaci jest bardzo wyrazista. Jestem pod wrażeniem, że powstał taki film, zupełnie inny, komedia z młodą obsadą bez Stuhra lub Adamczyka, sztampowych "komediowych" aktorów. Nie wszystkie filmy z polską obsadą muszą być ponure, o wojnie i Żydach lub korupcji i przekrętach ;)
To żart ? To jakby powiedzieć że disco polo jest dobrym gatunkiem muzyki. To się ogląda jak filmy akcji czy SF z RPA
Nie ma jedynego słusznego gatunku muzyki czy filmu, tego nie trzeba tłumaczyć. Oczywiście są filmy poruszające poważne tematy czy też pięknie zrealizowane, jednak oceniając film nie należy mu umniejszać jedynie dlatego, że należy do kategorii której nie lubimy.
Zgadzam się w 100% na amerykańską licealno-studencką modłę, ale świeży i zaskakujący. Uwielbiam czarne komedie
Miał być kiepską podróbą stylu Tarantino?
No to najwyraźniej zadziałało. Tak jak nowy sezon RvB jest marną podróbką F&F i Power Rangers.
Co następne, jak Polacy zrobią kiepską podróbę Transformers to też będziemy im przyklaskiwać? Bo w zamierzeniu było zrobienie tego samego gówna co Michael Bay?
Ten film jest idealny dla widzów w autokarach wycieczkowych. Usną i nie będą marudzić o postojach i paleniu papierosów. Julia Wieniawa na swoim "wysokim" poziomie.
Jeśli lubi pani badać gówna pod mikroskopem, to pani sprawa, ale niech pani nie oczekuje od reszty normalnych (jeszcze) ludzi, że będą robić to samo. Gówno, to gówno, niezależnie od tego, w jak cudownie piękny papierek zostanie owinięte.
Wreszcie jakiś normalny komentarz. Czasami mam wrażenie, że ludzie na filmwebie to jakaś bezrozumna masa, która zawsze będzie się podniecać i prawie masturbować na dźwięk słowa: Nolan, Tarantino, Phoenix itp, choćby nakręcili nie wiadomo jaki szajs będą ich wychwalać pod niebiosa, bo tak. To samo w drugą stronę - polski film w którym gra Wieniawa, więc trzeba rzucić hejt. 3/4 tych ludzi by inaczej śpiewała, gdyby ten sam film nakręcił Tarantino, a w głównej roli grała Margot Robbie.
Film jest głupi i przegięty, ale fajny i śmieszny. Jako kino gatunkowe jest o wiele lepszy niż np. chwalona Opiekunka Netflixa.