W tych dwóch słowach zawarte jest wszystko to co człowiek powinien wiedzieć o tym filmie przed zobaczeniem go. Nie widziałam dobrego czarnego humoru od czasu kiedy zobaczyłam "Zgon na pogrzebie". Naprawdę film warty zobaczenia. A jeżeli już się komuś spodoba polecam opowiadania Roalda Dahl'a. Ten sam świetny klimat ;)
Jestem dokładnie tego samego zdania:) Chociaż "Zgon na pogrzebie" bardziej mi się podobał.
miałam dokladnie tak samo po ''zgonie na pobrzebie'' pokochalam angielski humor ;)
Mnie zawsze kręcił angielski klimat, także ten film wyciąga z niego to co najlepsze :) zasłużone 8/10
ogladam to juz nasty raz i poraz kolejny sie nad nim zachwycam, fil pozostaje w czolowce moich ulubionych :)
po 25 min. wyłączyłem. Lipaaaaaaaaaaa! jaki humor?? z czego tu się śmiać? z pastora nieudacznika? jego żony nerwowej kretynki? córki-dziwki? Lipaaaaaaaaaaa! 4/10 ode mnie.
niestety film słaby... liczyłam na coś podobnego w stylu ,,Zgonu na pogrzebie" -notabene film rewelacyjny, kwintesencja angielskiego czarnego humoru....a gdzie tutaj jest brytyjski humor? wolne żarty.... to nie jest żadna komedia - bardziej podchodzi pod dramat obyczajowy - nudny jak flaki z .... olejem...nie polecam