Szkoda, ze nie zrobia filmu z Bushem Jr. lub Lyndonem Johnsonem - to byloby znacznie ciekawsze. Ale czekaj, przeciez zyciorysy obu tych gosci sa calkowicie utanione, nawet nie wiadomo czy oficjalne daty urodzin sie zgadzaja.
Cieszy mnie nagonka na Trumpa, bo to oznacza, ze jest to faktycznie osoba nieprzecietna. Przypominam, ze w historii USA, kazdy prezydent, ktorego probowano zabic lub zabito byl osoba, ktora gwarantowala rewolucje w establishmencie i rewolucje w realiach spolecznych: poczynajac od Lincolna, przez Kennedy'ego, nastepnie byl Reagan, a teraz dwokrotna proba zabojstwa Trumpa (o czym w mediach glownego scieku szybko "zapomniano", choc jak Biden sie potknal na schodach, to przezywano to "wydarzenie" kilka dni). Czyli zasada jest znow potwierdzona: chca cie zabic = boja sie ciebie.
A debilstwo wysmiewa tego "glupiego" Trumpa przez takie propagandowe filmy, a pozniej wraca z duma do swoich klitek z PRLu i jak niczego nie rozumialo, tak niczego nie rozumie - jak to debilstwo.