Ten film powstały by go oczernić przed wyborami (podobnie jak Kolejny Film o Boracie 4 lata wcześniej) jest dla mnie interesujący. Będę oglądał z satysfakcją, że wygrał lepszy kandydat i lepszy człowiek. A wycie lewactwa to muzyka dla moich uszu. Tak trzeba moi drodzy, tak trzeba.
Film nie oczernia Trumpa, Wręcz przeciwnie. W porównaniu z jego prostactwem, jakie możemy obserwować u tego indywiduum podczas jego kariery politycznej, ten obraz nawet daje mu pewne plusy. Cham też człowiek.