Obudzony z wieloletniej śpiączki były policjant sprawia swoim prześladowcom krwawą łaźnię. Steven Seagal w jednej swych najlepszych ról. Mało kto wie, że Kelly Le Broock była w trakcie kręcenia tego filmu jego żoną. Odeszła od niego ponieważ był "zbyt brutalny". Tak więc filmie możemy obejrzeć waleczne popisy znanego z brutalności gwiazdora filmów akcji i mistrza w zadawaniu ciosów. Po filmie "Wygrac ze śmiercią" popularność Seagala dorównywała pozycji Schwarzeneggera (film zarobił 47 mln$). Aktor jednak w następnych latach skupił się na zagłębianiu filozofii Dalekiego Wschodu i pracy reżyserskiej - co nie wyszło mu na dobre (chodzi o reżyserkę). "Wygrać..." polecam milosnikom Seagala i milośnikom scen kopanych.