Nie jestem fanką sf, ale ten film nawet mi się podobał. Co prawda był momentami trochę schematyczny, ale tylko momentami. Pgólnie rzecz biorąc 8/10 za fabułę, muzykę no i oczywiscie Beana. Pozdrawiam
co do Beana to szkoda ze zagrał w tak niewielu scenach, nawiasem mowiac film sprawia wrazenie mocno pocietego, w niektorych miejscach wątki sie nie zazebiają