Musze przyznać że pomysł na film był znakomity.Jeśłi chodzi o wykonanie to też bylo dobre ale tylko do połowy.Poruszyla mnie przede wszystkim scena w której pewien klon jakiegoś murzyna obudził sie na stole operacyjnym.I gdy nasza piękna para zaczyna uciekać film jakby traci.Następuje przesyt akcji i sporo nielogiczności.Pierwsze co mnie zaskoczylo to to w jak prosty sposób Evan zdołał uciec.A już w ogóle nie rozumiem jak taka organizacja może sie męczyć z złapaniem dwojga ludzi którzy świata i życia w ogóle nie znają.
Jeśli oczekujecie dobrego kina akcji to nie powinniście sie zawieść.W innym wypadku...no cóż,zobaczyć nie zaszkodzi.Dla mnie to takie 6+/10
zgadzam się całkowicie:] dodałem mu tylko + (w sumie ocena: 7/10) ze względu na urodę Scarlett:)