Nawet Węgrzy pod butem Orbana potrafią nakręcić na aktualny i gorący społecznie temat film. I reżyser zrobił to doskonale - pokazał niszczące antagonizmy w sposób ciekawy, pomysłowy i nieprzesadzony w żadną stronę. O tym, jak łatwo wykorzystać wzajemne niechęci do załatwiania spraw, które tak naprawdę nic z tym nie...
Równie dobrze akcja mogłaby się toczyć w każdym innym kraju, jeśli chodzi o głupotę "dziennikarzy". Natomiast odnośnie podziałów politycznych można było odnieść wrażenie, że akcja mogłaby się przenieść do Polski.
Pamiętam, jak 20 lat temu przy jednym stole osoby o różnych poglądach politycznych rozmawiały normalnie....
Po reżyserze nietuzinkowego "Sensu życia oraz jego braku" oczekiwałem równie nieoczywistego w swej wymowie kolejnego filmu. I udało się, choć tematem jest polaryzacja społeczna, która sama w sobie jako zjawisko nie jest już taka interesująca twórczo, bo się w niektórych miejscach utrwaliła i wszystko zostało już o niej...
więcejO "Wytłumaczeniu wszystkiego" najlepiej mówią powtarzane wciąż (i słusznie!) słowa, iż to jeden z najciekawszych filmów o Polsce, nakręconych na Węgrzech. To prawda, zważywszy na sytuację polityczną w naszym kraju możemy się w tym filmie przeglądać, jak w zwierciadle, naprawdę nietrudno znaleźć proste analogie. Obraz...
więcej