Wiedziałam, że skądś znam tę melodię i miałam rację. Powtarzający się motyw muzyczny, który słychać chociażby ok. godziny wgłąb filmu, po ich pierwszej wizycie w Austrii, to ta sama melodia, którą można usłyszeć w ekranizacji "Perswazji" Jane Austen z 2007 roku, chociaż w "Perswazjach" jest w lepszym, bardziej rozbudowanym wydaniu. Być może jej autor Martin Phipps uznał, że nie ma co się wysilać i wymyślać nowej melodii, wystarczy ta z telewizyjnej adaptacji sprzed kilku lat. Chyba, że reżyser "Złotej damy" widział "Perswazje" i zachwycił się melodią, w co jakoś wątpię.