Musze przyznać że świetnie sie bawiłem oglądając ten film. Pomysł niezły (mikołaj zabójca - to już było, ale ten jest jedyny w swoim rodzaju) chociaż fabuła jest raczej tylko pretekstem do pokazania eksterminacji (raczej bezkrwawej - a szkoda) kolejnych ludzi przez mikołaja i ukazania kilku humorystycznych scen. Widze że są jeszcze na tym świecie ludzie potrafiący oddać wiernie klimaty tandetnych produkcji horrorowych klasy b z lat 80 i 90. Olać nowe pseudohorrory klonujące same siebie. To jest to :)