'Zły Porucznik' to chyba 'najcięższy' film jaki widziałem... Naprawdę zły i mroczny. Choć trzeba przyznać, że końcówka nieco inna niż reszta filmu. Mimo wszystko coś w niej pokrzepiającego: nawet taki gnój w pewnym stopniu potrafił się zmienić...
A tak BTW: Jak dla mnie - 9/10.