a raczej- im dalej, tym lepiej. film rozkręca się dość niespiesznie, próżno też z początku szukać jakiegoś napięcia. tak naprawdę, to przez jakąś pierwszą godzinę w ogóle nie wciąga. nadrabia jednak tym, że posiada wyrazisty klimat, a pod koniec wszystko si.ę rozkręca. motyw z oślepionym zabójcą-bardzo dobry. sceny gore też niczego sobie, choć jest ich zdecydowanie za mało. drażni w wielu momentach muzyka (często w ogóle niedopasowana) i - przynajmniej w mojej wersji- idiotyczny dubbing. szkoda, że film w całości nie jest bardziej ciekawy, a dopiero pod koniec dostarcza emocji. problem bowiem w tym, że fabuła jest typowo slasherowa i nie ma tu miejsca na żadne zaskoczenia- powiedziałbym wręcz, ze w wielu punktach jest to włoska zżynka z "Halloween", co wielokrotnie rzuca się w oczy: dzieci zostawione na noc u opiekunki, ucieczka mordercy na początku ze szpitala (to "H2"), jego nadprzyrodzone właściwości czy ścigający go ksiądz (analogie, jak sądzę, są wystarczająco wyłuszczone). jednak pomimo tego braku oryginalności i pewnych wpadek- niezły horror. w sam raz na 6/10.