PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10002949}
6,7 27 992
oceny
6,7 10 1 27992
6,7 16
ocen krytyków
Za duży na bajki
powrót do forum filmu Za duży na bajki

Niebezpieczne posługiwanie się stereotypami. Film, który wyrządza pedagogiczne szkody kolejnemu pokoleniu. Najgorszy jest ten wszech obecny banał.

ocenił(a) film na 7
Merlin_Zkielc

Rozwiń

ocenił(a) film na 10
Merlin_Zkielc

??? Nic banalnego nie zauważyłam.nie czułam też zażenowania i skrępowania jak przy niektorych filmach

ocenił(a) film na 8
Merlin_Zkielc

Ja tez mysle, ze nie ma banalow. Nawet gamerow udalo sie fajnie pokazac z humorem, ale tez z szacunkiem indla rodzicow, ktorzy moga zobaczyc jak wspierac pasje dziecka;)

ocenił(a) film na 8
Merlin_Zkielc

To nie banał, tylko autentyczne problemy młodego pokolenia, które zostało wychowane w erze totalnego oddania swego ego rzeczywistości komputerowej, a nawet swojego całego Ja. Brakowało jeszcze telefonów komórkowych i mamy całkowity zarys obecnego młodego pokolenia ;)

ocenił(a) film na 6
uczensaibaby

Mała poprawka, nie oddania "swego ego" tylko SWEGO JA! Mylne typowe ( nauczane przez system ) stosowanie pojęć.
Najprościej tłumaczyć to EGO jest swojego rodzaju demonem w Tobie, nie jest Tobą, ale może się w Tobie uaktywniać i może kiedyś przejąć kontrolę, jeśli masz słabe bycie i niski stan świadomości.
Można nazwać to demonem, ale każdy może nazwać sobie to jak chce, bo finalnie i tak chodzi o to co napisałem. Może być to Twój "mroczny pasażer" albo Twoje fałszywe JA. W słowie JEGO jest rdzeń EGO, czyli "coś co nie jest Twoje".
Jak oglądasz dużo filmów, to jesteś w stanie zauważyć nawiązania do tego co piszę.
Przeważnie są w filmach o opętaniach.
EGO niekoniecznie musi oznaczać typowego demona, możesz złe cechy w Tobie również nazwać EGO, byleby się nie stały twoim JA.
To tak w skrócie, bo to dłuższy temat, a i tak mało kto wie o co w tym chodzi.

Piszesz o zarysie młodego pokolenia. To ograniczone spojrzenie, ale dlatego, że gruby skradł spektrum widzenia.
Ten film nie skupia się tylko na grubym, bo jest narratorem.
Ten film ukazuje całą patologiczną TYPOWĄ "rodzinę".
Bo jest ciężko chora matka, a gdzie jest ojciec? Jak ktoś jest chory na raka, a to ciężka choroba, to znaczy, że ma bardzo kiepską karmę i musiał sobie zapracować na taki syf.
Takie jest życie. Nawet choroby nie ma się za darmo.
Do tego nakreślone jest, że matka jest NADOPIEKUŃCZA.
Nie umie wychować grubego i nigdy nie będzie umiała, bo Ją też nikt dobrze nie wychował. Do tego nie ma pierwiastka męskiego w życiu grubego. W większości "rodzin" jest taki schemat, że jest samotna ( władcza ) maDka i bachor. To nie stanowi o RODZINIE tylko o PATOLOGII.

Idąc dalej: syn jest gruby, ale i ciotka jest gruba i dziadek jest gruby. Całe patologiczne spektrum. Czyli oni są w tym wychowani. Nikt nie przerwie "diabelskiego kręgu", bo brak wiedzy.
Ten film jest instruktażowy, ale trzeba mieć wiedzę i umieć PATRZEĆ.
A niestety nikt nie nauczy ludzi WIDZIEĆ.
Czyli film nie przedstawia tylko zarysu młodego pokolenia, ale plagi patologicznego BYCIA przekazywanego z pokolenia na pokolenie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones