Dobra obsada, przewaznie rola Lee Van Cleef'a mi sie bardzo podobała. Wspaniała niezapomniana muzyka Morricone. 10/10
Ale i tak najlepszy jest Gian Maria Volont? --> El Indio. Moim zdaniem najlepsza postać tego filmu. No i muzyka lepsza niż w np. Dobry, zły i brdzydki ( czyli bardzo wysoki poziom)