Bo to pokaz sukienek Johannson. Odnoszę wrażenie , że odbywa się tam romans prywatnie. Obydwie role są bardzo sztywne. Johannson nie panuje nad mimiką twarzy i chyba nie ma pomysłu na swoją bohaterkę. Czasami chce być sexi czasem jak starsza kobieta. Dodatkowo wyglada jakby miała cukierka w buzi. . Charlie ma tyle podkładu na twarzy, że usta mu się zgubiły . W Step Up był bardziej naturalny niż po tylu latach w tym filmie. Historii się nie czepiam, bo to komedia.
Film przyjemny i szybko się ogląda