Czy ktoś ma pomysł jak statek, w którym transportowano dorosłego tyranozaura miał takie straty w załodze (100%), a kapitan jakimś cudem został przez niego zabity na mostku?
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!