Zagubiona autostrada

Lost Highway
1997
7,5 80 tys. ocen
7,5 10 1 80383
7,8 52 krytyków
Zagubiona autostrada
powrót do forum filmu Zagubiona autostrada

7+/10

ocenił(a) film na 7

Intrygujący, prowokujący film, obok którego nie da się przejść obojętnie. Trudno powiedzieć czy faktycznie jest w nim jakiś sens, niby można uznać, że jest to sen głównego bohatera po zażyciu tabletki, aczkolwiek też nie jest to pewne nawet w 50%. Właściwie wydaje mi się, że reżyser nawet nie chce, żeby widz szukał jakiegoś rozwiązania, ten film ma być jak sen, a raczej koszmar senny - bez sensu, a mimo to ujmujący. Pełno onirycznych motywów, pogmatwany scenariusz, schizofreniczny klimat - można wręcz napisać, że to typowy Lynch. Podobała mi się również pewna perwersyjna otoczka tego filmu. Aktorsko raczej nikt się nie wybił, Bill Pullman i Patricia Arquette (to ta fajowa dupa z "Prawdziwego romansu") poradzili sobie, ale bez ochów i achów. Za to rewelacyjnie ucharakteryzowali Roberta Blake'a :D W ogóle motyw z Mystery Manem daje radę, że hej! Zdjęć już w sumie nie pamiętam, świetny był motyw zajeżdżania drogi na autostradzie. Za muzykę, jak to zwykle u Lyncha, odpowiedzialny jest Angelo Badalamenti. Tym razem Włoch uraczył nas mrocznym ambientem, choć usłyszymy również kawałki Davida Bowiego, Rammstein oraz Mansona, zresztą ten ostatni, wraz z Twiggy'm Ramirezem pojawili się w jednej scenie. Warto obejrzeć, choć wolę prostsze filmy tego reżysera, a'la "Dzikość serca" (9-/10) czy "Prostą historię" (8+/10). 7+/10