szczerze to nic nie zrozumiałem z tego filmu.
widocznie to nie film dla mnie.
niech mi ktoś napisze o co tu chodziło?
po krótce, dwa zdania ;)
Za dużo pisania tu każda scena i zdanie ma sens film jest jak puzzle ktore trzeba sobie ułożyć najlepiej przeczytaj sobie jakas interpretacje bo sa rozne ale w wiekszości opieraja się na tej samej koncepcji. Scena z sypialni jak detektywi pytaja się o kamere Fred odpowiada ,że "woli rzeczy pamietać po swojemu niż tak jak się wydarzyły" i to jest takie zdanie klucz do filmu.Moim zdaniem duzy procent scen z filmu nigdy się nie wydarzyły a inne wydarzyły się inaczej.