Widomo, że cenzura, przykręcanie ideologicznej śruby... Każdy wie jakie były wtedy czasy - ale ja patrzę na ten film podziwiając cudowną Danutę Szaflarską - jest piękniejsza od Grety Garbo w tym filmie. A reszta...Nie wzrusza mnie. Świetnie gra także Janina Ordężanka. PAtrzę na twarze ludzi w tamtych czasach - różnią się od twarzy ludzi współczesnych. Nawet głosy się różnią...Ciekawe. Wszystko jeszcze naznaczone wojną. Świetne pole do obserwacji ówczesnej obyczajowości i życia codziennego.
Zgadzam się w całej rozciągłości. :-)
Dodam tylko, że oglądałem ten film wielokrotnie, zarówno w latach dziecięcych, młodzieńczych, jak i teraz, jako dorosły człowiek (np. dzisiaj, pokazując go swoim dzieciom). Miałem też kiedyś płytę winylową z piosenkami z filmu - do dzisiaj wszystkie pamiętam.