ogladałam ten film dwa dni temu. szczezrze mówiąc od dawna chcialam go obejrzeć:) ale nigdzie nie mogłam go znalezc. bardzo chcialam go obejrzec bo nie widzialam nigdy de Niro w romantycznej roli!
i sie nie zawiodłam
nie widziałaś Roberta na romantycznie,to obejrzyj "Mad Dog and Glory" -Dziewczyna gangstera. Ja go uwielbiam jak jest takim zwyczajnym facetem. Pozdrawiam.
moja ulubiona scena jak na miejscu zbrodni spiewa z szafy grajacej Louis Prima a Robert zaklada lateksowe rekawiczki i ten wzrok Davida Caruso potem ;_))))))
O tak, De Niro jest wspaniały. Film sam w sobie przeciętny, zupełnie nieoryginalny, ale uważam, że każdy piękny aktor w szczytowym momencie swojej piękności powinien zagrać w banalnym romansie, żeby można było się nim po latach popodniecać.
Dokładnie, film nie był zbyt ambitny, ale za to nadrabiał obsadą:) Dla mnie duet Streep - De Niro był strzałem w 10. Miło się oglądało ulubionych aktorów w jednym filmie i to w głównych rolach.
Szkoda, że później Streep i De Niro nie zagrali jeszcze razem w podobnym filmie, bo epizod w "Pokoju Marvina" to nie to samo;P
zdecydowanie nie :) fajną parą też byli Meryl i Clint Eastwood w "Co się wydarzyło w Madison County" :) albo jeszcze z Robertem Redfordem w "Pożegnaniu z Afryka" :)
No z Redfordem to już w ogóle;P A co do Eastwooda, to go nie lubię, ale w tym filmie jakoś wytrzymałam jego widok;) Po obejrzeniu tego filmu, kilka razy już, stwierdzam, że pasował do tej roli;P