To były naprawdę fajne bajki i przynajmniej z jakimś przesłaniem ;)

dokładnie! zgadzam się w zupełności, teraz każda animacja jakby na siłę robiona, wszędzie takie same komputerowo stworzone stworki i ludziki.... stare animacje Disneya są wspaniałe, cieszę się, że to na nich się wychowywałam

Chyba inne stworki bo dla innego widzą, bajki Disneya były schematyczne z wesoły zakończeniem jak każda bajka, stworzenia były sympatyczne.

Rzeczywiście, stare bajki mają jedyny i niepowtarzalny klimat, ale nie mogę się zgodzić, że współczesne produkcje to "dziwne stworki". Owszem, niektóre tak, ale przecież nie wszystkie. Moim zdaniem wiele z nich zasługuje również na miano pięknych, tylko w innym stylu, może bardziej współczesnym - no ale co zrobić, technika idzie do przodu i bajki rysunkowe niestety odchodzą powoli do lamusa...

Może źle to ujęłam. Chodziło mi o kreskówki/bajki dla kanałów telewizyjnych;) Produkcje takie jak "Odlot"' "Piorun" etc. są bardzo dobre:)

Aaa, jak tak to co innego ;) Rzeczywiście, jak widzę te telewizyjne kreskówki to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać...

Bajki rysunkowe nigdy nie odejdą do lamusa. Zobacz, ile ludzi tęskni ze wzruszeniem za starymi projekcjami. To oni są maszyną do zarabiania.
To, że wykorzystuje sie dziś tą technologię, to tylko, żeby mało sie narobić i wierzyć, że film osiągnie sukces i spore zainteresowanie. Niestety, na dzisiejsze filmy animowane idą osoby młodsze oraz nie do końca rozróżniające czasy powstawania dobrych animowanych produkcji lub po prostu chcące obejrzeć nowy film. Dlatego Kraina Lodu bije w rankingu Zakochanego Kundla, Pinokia czy Śpiącą Królewnę. Wszystko wróci do normy za pięć/dziesięć lat. :)

No nie wiem... Ja myślę, że w erze komputerów studia nie będą chciały za bardzo tworzyć bajek rysunkowych, bo będą się zwyczajnie obawiać ryzyka, że to się nie sprzeda, bo "przestarzałe". Podobno "Księżniczka i żaba" była ostatnią klasyczną disney'owską animacją i na tym koniec, bo zdaje się film nie zarobił tyle, ile twórcy się spodziewali. I dochodzi jeszcze kwestia "nienarobienia się", o którym wspominasz. No, ale jak to się mówi: pożyjemy - zobaczymy ;-) Też bym chciała, żeby powróciły czasy animacji rysunkowych, ale takich w starym stylu, nie kwadratowe bazgroły, jakie możemy zobaczyć dziś na kanałach z dziecięcymi kreskówkami. Animacje komputerowe też mogą być piękne, wartościowe i w ogóle (ja np. zachwyciłam się "Krainą lodu"), ale klimat mają zupełnie inny.

dobrze to napisałaś stare bajki mają tą magie co teraz te nowe już nie mają :(

Witam,

dziwnie się czuję jak czytam jak ta bajka jest cudowna, cacy i super, ale nie widzę oceny 10/10 (oprócz jednej osoby), czyżby klikając na dziesiątą gwiazdkę coś wybuchnie? Nie sądzę.

Filmy komputerowe wyglądają mi na plastikowe, nie jest tak wypracowane, nie ma tyle detali, jak na filmach rysunkowych, dlatego filmy jak "Zakochany kundel" mają to coś które wraz z treścią mają swój urok.

Czasami rzucam okiem na to, co dają dla dzieci, na kanałach dla nich przeznaczone, okropne. Brak elegancji, brak różnorodności szczegółów, chyba chcą wpoić pewien sposób myślenia w stylu nic nie ma interesującego dookoła, co proste to dobre, co bardziej jest wyrobione to nie trzeba zwrócić uwagę.

Pozdrawiam.

Ale nie zawszę. Bo np. "Jak wytresować smoka" jest spoko.

Zawsze wyjątki się trafiają.

Stare bajki Disney'a są OK, ale nie warto mieć takie podejście że każda stara bajka to klasyka, a każdy komputerowo robiony jest beznadziejny. Istnieją dobre nowe jak i beznadziejne stare, więc nie ma takiej zasady.

Oczywiście, nie mniej jednak te dzisiejsze komputerowe są dosyć często puste, a kiedyś bajki miały mieć jakieś przesłanie.