PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494883}

Zapętleni

In the Loop
6,6 2 904
oceny
6,6 10 1 2904
7,4 5
ocen krytyków
Zapętleni
powrót do forum filmu Zapętleni

Recenzja/ocena

ocenił(a) film na 9

Zapraszam do nieco bardziej wnikliwej oceny treści i formy filmu ;)

Na początek moja skromna próba:
http://sofakingreview.blogspot.com/2010/02/z-kamera-wsrod-zwierzat-politycznych. html

Fragment recenzji poniżej:


Fabuła filmu to tylko mały wycinek tego nieustannego, zapętlonego koszmaru. Patrząc z perspektywy jednej z mniej znaczących figur – nowo powołanego Ministra Rozwoju Międzynarodowego w rządzie brytyjskim Simona Fostera (Tom Hollander), jesteśmy świadkami niemal wszystkich wydarzeń począwszy od jego wejścia do gry, do bezceremonialnego zastąpienia go kolejną kukiełką. Na tle skomplikowanej drogi do podjęcia decyzji o interwencji na Bliskim Wschodzie, widzimy niekompetencję jego najbliższych doradców, ich absolutne skupienie na nic nie znaczącym „tu i teraz”; widzimy jak niemal nastoletni asystenci wzajemnie kopią się po kostkach, i jak o niepowodzeniu inicjatywy politycznej na poziomie komisji Narodów Zjednoczonych może zadecydować krwawienie z dziąseł. Nikt nie dotrzymuje tu danego słowa, bo też i nikt nie przywykł do składania obietnic na poważnie. Okazuje się, że wbrew powszechnej opinii, amerykański i brytyjski styl uprawiania polityki różnią się od siebie tylko akcentem.

Klimat politycznej indolencji doskonale obrazuje w „In the Loop” scena rozmowy amerykańskiego generała, przeciwnika interwencji na Bliskim Wschodzie (James Gandolfini), z jego polityczną popleczniczką (Mimi Kennedy). Żeby nie zwracać uwagi innych wiecznie podejrzliwych polityków, nadstawiających ucha podczas oficjalnego bankietu, wymykają się do pokoju dziecięcego aby wymienić tajne informacje. Generał i Asystentka Sekretarza Dyplomacji, siedząc na plastikowych, dziecięcych fotelikach liczą na komputerze - zabawce dla trzylatków, ilu żołnierzy i w jakim czasie jest w stanie zmobilizować armia amerykańska. "12,000 żołnierzy, ale to nie wystarczy. Tylu będzie musiało umrzeć. A pod koniec wojny muszą ci jacyś zostać, inaczej będzie wyglądać na to, że przegrałeś." - mówi półżartem wojskowy, nieco zakłopotany niewiedzą polityków.

O maestrii „In the Loop” decyduje jednak nie diagnoza rzeczywistości, ale język. Przynajmniej połowa dialogów w filmie sprawia wrażenie improwizowanych. Rozmowy swoim rytmem, powtarzalnością i niepewnością, bijącą niemal z każdego wypowiadanego przez polityka słowa, przypominają dialogi z klasycznych filmów Woody’ego Allena. Wypowiedzi polityków, szczególnie w rozmowach kuluarowych, to popis jałowości, rozkojarzenia i retorycznych zgrzytów. Paradoksalnie najpewniejszy w dyskusji jest gabinetowy bulterier, Dyrektor do spraw Komunikacji w biurze premiera (Peter Capaldi), który pewnym, brutalnym, jadowitym tonem wyrzuca z siebie coraz bardziej wymyślne konstrukcje zbudowane niemal w całości z wulgaryzmów. Pozostali – politycy, doradcy, rzecznicy, nie do końca wiedzą co w danej sytuacji powiedzieć, bo też i nikt nie przypisał ich słowom żadnego znaczenia. Minister Foster nie potrafi nawet rozwiązać sprawy muru granicznego w swoim maleńkim okręgu wyborczym (genialny epizod Steve'a Coogana).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones