o boleśnie nudny jak Angielska herbatka. Jeśli humor angielski to tylko Monthy Python a tutaj straszna lipa...gadanie,gadanie,gadanie,,,, bla bla bla o tym jest ten film jak cała polityka. jeśli miałby trafić do większego grona odbiorców musiałby mieć jakiś realniejszy wątek a tu NUDA !
"realniejszy wątek"
Serio? Jak np. w "Avengers" czy "Ultimatum Bourne'a"? Wypowiedzenie wojny jest mniej realne, niż grupa superbohaterów ratująca świat? No i nie każdy film ma na celu trafienie do większego grona odbiorców. Niektóre chcą być po prostu dobre.
A jeśli angielski (raczej brytyjski) humor to według ciebie tylko Monty Python, to pewnie znasz brytyjski humor tylko z Monty Pythona i tego filmu. Cały amerykański humor to przecież też nie tylko "American Pie".
po prostu nie trafił do mnie i napisałem co odczułem po obejrzeniu... jeśli Tobie się podobał to ok. każdy lubi to co lubi
No to po kiego grzyba tak się nad nim pastwisz? Film ewidentnie niszowy, z góry wiadomo, że nie dla każdego, na forum w sumie cztery wątki z czego aż dwa Twoje - negatywne...masz za dużo czasu, czy po prostu lubisz opluwać coś czego nie rozumiesz?
Prawda jest taka, że do niektórych filmów trzeba zwyczajnie dojrzeć i kropka....ale zrozumienie tego też przychodzi z wiekiem.