PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=848506}

Zaułek koszmarów

Nightmare Alley
6,7 22 214
ocen
6,7 10 1 22214
6,4 42
oceny krytyków
Zaułek koszmarów
powrót do forum filmu Zaułek koszmarów

Nie rozumiecie filmu

ocenił(a) film na 7

Czy na prawdę uważacie, że on na końcu drugi raz trafia do innego cyrku? I że tak zostaje ludzkim zwierzęciem? Otóż...nie.
On na końcu ucieka w szale po zabiciu ojca, którego potem spala. Co zresztą zostaje pokazane i na początku filmu i na końcu. Z tym że na końcu to już jest retrospekcja, wyjaśnienie czemu na początku to pokazali. A więc...
On jest pospolitym człowiekiem z problemami. Nienawidzi ojca, który zapewne go skrzywdził seksualnie. Stąd taka nienawiść. Ale chronologicznie...

Zaczyna się historia tym, że zabija ojca. Przez co oszalał, błąka się po świecie i zaczyna tworzyć swój urojony świat, świat cyrku. W tym świecie trafia do pani psychiatry. Na końcu leczenia sprawia ona, że odkrywa on prawdę. Chce ją zabić za to, ale nie ma na tyle odwagi. Ucieka. I wtedy już ucieka do prawdziwego życia. Jest wyleczony z tego cyrku, jest świadom tego co zrobił i może bez problemu zgłosić się na policję do odsiadki. Ale... On tego nie robi. W ostatnich scenach trafia do cyrku, choć też nie mam pewności czy to nie kolejne urojenie. Ale jedno jest pewne. Sam się karze zachowując się jak zwierze. A i to on jest tym co jest niby tym osobliwym człowiekiem-zwierzakiem. Więc wątpliwości co do kolejnego cyrku są właściwe. Z pewnością siedzi przy ognisku z bezdomnymi, ale i oni chcą by się dołożył do flaszki. Kiedy ten człowiek (to on nim jest) krzyczy "nie jestem taki" ma przebłyski tego co zrobił. Tragedia.

ocenił(a) film na 7
k3421

A i pierwszym cyrkiem może być z pewnością szpital psychiatryczny, zresztą wszystko na to wskazuje. A ten ostatni cyrk to już świat tułaczki bezdomnego, gdzie upadla się zostając zwierzęciem. Być może jaźń wskazała mu w szpitalu, że to on. A może zaobserwował podobny do niego przypadek. Pamiętacie jak go pobił? Ano... Tak właśnie nienawidził samego siebie. Być może sanitariusz kazał mu szukać uciekiniera. Znalazł go i go zlał. To raczej jest taki film. Film o pacjencie w psychiatryku, gdzie prowadzą nas przez jego projekcje.

ocenił(a) film na 8
k3421

Każdy ma prawo do swojej interpretacji, ale moim zdaniem grubo nadinterpretujesz ten film. Po co szukać czegoś czego nie ma. Z tego co czytałem w opiniach, nikt tego tak nie interpretuje, a historia pokazana w filmie, wydarzyła się "na prawdę", a nie w głowie bohatera. Może to nie jest jakimś wyznacznikiem, ale sądzę, że gdyby było tak jak piszesz, film były zakwalifikowany jako psychologiczny, a tak nie jest (choć widomo, z tymi klasyfikacjami jest różnie).
Jak dla mnie to po prostu historia oszusta i naciągacza, który trafił na lepszego od siebie, został wykorzystany, oszukany po czym stoczył się na dno. Historia zatoczyła koło, można by rzec, karma wróciła do bohatera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones