Czy polscy tłumacze mają obsesję powiedzenia wprost, że ktoś utrzymuje się z działalności <poza prawem>? Non stop widzę tłumaczenia angielskich tytułów ze słowem "zawód" na początku (bohaterowie tych filmów to mafiozi, mordercy na zlecenie itp), np. "Zawód gangster" ("rise of the footsoldier"), "Zawód zabójca" ("shadowboxer") itp. Z resztą wpiszcie sobie w wyszukiwarce na fwebie "Zawód"...It's madness!!!
PS. Jeden dobrze przetłumaczony- "zawód: reporter"- "profession: reporter". Serio- kto tam ku*** siedzi i tłumaczy?!