Znowu prawicowa swołocz wylewa swoje żale, że film tragiczny itp. itd. bo czarni dobrzy, biali są źli, a w ogóle to za dużo tych czarnych, no i jak to tak w filmie jakąś fikcję pokazywać zamiast prawdy historycznej... Wydawało mi się, że jest to film z gatunku western, a nie dokument historyczny no ale cóż, może gdzieś umknęło. Jeżeli komuś nie przeszkadzają w filmach powyższe elementy to można śmiało zobaczyć
Po pierwsze trochę kultury dla tych co mają inne zdanie. Po drugie film to obraz i tu było ok, gra aktorska - nie zauważyłem chociaż się starałem, nawet Alba nie dał rady z takim słabym scenariuszem, muzyka może by i uszla gdyby nie niemiłosiernie przeciąganie scen. Dlatego ogólnie dla mnie 3.
Chamowi kultury się nie okazuje. Kulturalnie argumentami można wymieniać się z inną kulturalną osobą. Nie ze swołoczą. Żadnych racjonalnych argumentów odnośnie filmu tylko zwykły rasistowski hejt bo czarni sobie western zrobili i to ich tak bardzo boli. Na dodatek banda niedouczona ponieważ na tzw. dzikim zachodzie byli czarni kowboje, a nawet czarny szeryf (pierwowzór Django). Czy ktoś dyskutuje o tym, że Avengersi są fikcją i zakłamują historię? Kowboje vs Obcy? Przecież to jest jakiś absurd. Nikt historii tu nie zakłamuje bo twórcy nie napisali, że jest to dokument historyczny tylko film z gatunku western, a w takim filmie kapelusz można równie dobrze założyć czarnemu, co kosmicie. No ale rasistom, którzy masowo wypełzli, w westernie kosmici czy roboty nie przeszkadzają, tylko czarni. Ty przynajmniej postawiłeś jakieś argumenty i uzasadnienie. No ale planetę singli oceniłeś na 7... więc wydaje mi się, że wymiana argumentów i opinii jest bezcelowa
Cóż albo się ma kulturę albo nie, to co robią inni nie jest usprawiedliwieniem dla jej braku. Duzo napisałeś a argumentów na rzecz tego, że to jest dobry film nie widzę. Planeta Singli podobała mi się, lekkie kino rozrywkowe, złośliwości argumentów nie zastąpią.
Zgadzam się... ocena IMO zaniżona o jakieś 2pkt. I jak ktoś się waha czy obejrzeć to niech sam sprawdzi-najwyzej wyłączy ;P
Ojejku, lasizm! Przestań płakać, każdy film osadzony w danej epoce jest oceniany między innymi przez to, czy udało się te epokę odwzorować. Tu wypada to kiepsko. Nie jest również tajemnicą, że Netflix tworzy produkcje typu 'Bridgertonowie', żeby w pewien sposób wymazać historię - sami o tym otwarcie mówią.
Nie trzeba się tak spinać.