No to coś słabo oglądałeś, skoro u Ciebie dopiero "później" się okazało, że bohaterzy są ze sobą powiązani. Moim zdaniem oni w ogóle NIE są ze sobą powiązani - po prostu ktoś zna kogoś, ten znowu kogoś innego i w pewnym momencie koło się zamyka. Ale niekoniecznie A i B się znają.

"Słabo oglądałeś" - nie rozumiem ? Ja albo oglądam albo nie.
No nie znają się wszyscy między sobą ale są w jakiś sposób ze sobą powiązani - czyli codziennością jeśli już tak bardzo mam wytłumaczyć i tak jak napisałem to dopiero pózniej się okazało że tak jest bo chyba w pierwszych minutach na początku nie widać wszystkiego - normalne....

Po maksymalnie 30 minutach filmu widać te pseudo-powiązania, zaczyna się od taksówkarza i później już leci tą nitką do końca. Więc nie trzeba być wybitnie inteligentnym, żeby to zauważyć.

Przeczytaj to co napisałem a pózniej pisz bo najwyrazniej ci to nie wychodzi =) Inteligencie gubisz się w tym co piszesz =)
Cofnij się do gimnazjum albo nie udzielaj się tu =)