Zero

2009
6,8 16 tys. ocen
6,8 10 1 16243
5,7 11 krytyków
Zero
powrót do forum filmu Zero

Czytając opinie osób, które obejrzały ten film spodziewałem się dzieła co najmniej na miarę
dobrej polskiej produkcji, a co dostałem?

Dostałem historie 24 osób. Plejada gwiazd, ale ciężko skupić na wątku przy takim natłoku
aktorów. Wystarczy mi, że na co dzień widzę tyle twarzy ucząc w szkole.

Tylko pytanie czy naprawdę mamy do czynienia z WĄTKIEM. Dla mnie jest to zlepek historii ludzi
nieszczęśliwych, ale nic z tego nie wynika. Film jest banalnie prosty i morał z niego jeden.
Człowieku, czynisz źle? To i nieszczęście Cię spotka. Jesteś dobry? To i może los się
uśmiechnie.

Wynudziłem się setnie i gdybym poszedł do kina na takową produkcję, chyba zostałbym przy
opcji iść do kina, a nie na film i wziąłbym swoją dziewczynę.

Ludzie mogą mnie znienawidzić za takie słowa, ale jeśli chciałbym popatrzeć na to jakie życie jest
smutne i zaobserwować, że po świecie kroczą źli ludzi, wolałbym chyba przejść się po Gdańsku i popatrzeć na ludzi
niż marnować ponownie czas na taki film

5/10 i żegnam się z takim kinem

ocenił(a) film na 2
sinponadskale

Zero jak w temacie !!!!

ocenił(a) film na 8
sinponadskale

Dobra puenta. Zdecydowanie powinieneś wrócić do oglądania filmów pokroju South Park i Kac Vegas.

ocenił(a) film na 5
adamcpdst

South Park akurat jest naprawdę dobrym tworem pokazującym świat w krzywym zwierciadle. Zawiera liczne nawiązania do każdej dziedziny życia, ale wracając do "Zero", co Ciebie ujęło w tym filmie?

ocenił(a) film na 8
sinponadskale

Krzywym zwierciadle? Dla mnie jest to niestety humor kloaczny i niestrawny, ta sama półka co Włatcy Móch. Omijam szerokim łukiem. I tak, widziałem kilka odcinków. No ale do rzeczy.

Jeśli chodzi o Zero. Ok, ilość postaci i wątków była dość duża, ale niemal wszystkie sklejały się w logiczną całość, jak dla mnie w zupełności do ogarnięcia. Może zamiast szukania morału trzeba było skupić się na śledzeniu fabuły?

Poza tym świetna muzyka (główny motyw grany gdzieś w tle i wybuchający w scenie jazdy samochodem robi klimat filmu), nocne zdjęcia, kilka nieszablonowych postaci (moi faworyci to dwóch "żuli" nagrywaczy). No i sam koncept filmu: ambitny, ale reżyser się wybronił, choć "Zero" rozkręca się dopiero wtedy kiedy akcja zaczyna przechodzić z jednej postaci na drugą. Wtedy dałbym 10/10. Być może Inarritu zrobił to może lepiej i wcześniej. Ale też Zero nie jest bezmyślną kalką Amores Perros czy Babelu tylko próbą, moim zdaniem udaną, przeniesienia takiego sposobu opowiadania na rodzimy grunt.

ocenił(a) film na 10
adamcpdst

Moze zamiast skupiania sie na sledzeniu fabuly, nalezalo poszukac czegos nieco glebiej. Dla mnie najlepszym wytlumaczeniem sensu filmu sa slowa wypowiedziane przez Prezesa w reakcji na opowiesc jego zony o niedoszlym wypadku. Ale owszem, cwiczenia intelektualne, do ktorych nalezy ten film, nie dla wszystkich sa przyjemnoscia.

ocenił(a) film na 7
adamcpdst

oczywiscie zgadzam sie szybka zmiana akcji i postaci ktorych wiaze mniej lub wiecej jakis watek ,dobre zdjecia ,kamera chodzi w stylu hollywoodzkim ,kolory na plus , co tu wybrzydzac dobry film jak na polskie kino a malo jest w ogole polskich filmow a co dopiero takich ktore mozna nazwac dobrymi

adamcpdst

Zgadzam się i szczerze mowiąc mało jest tak udanych filmow polskich tak spójnych a jednocześnie posiadających przez cały film nienaciągany klimat to zdecydowanie jeden z niewielu najleszych polskich filmów ostatniego dziesięciolecia