którego treści w sposób jawny opluwają to co jest nie na rękę wyznawcom postępowej poprawności. Shyller to patriota biznesmen o schizofrenicznych poglądach, żolnierz wyklęty donoszący na UB na żydów, dziecko które wystraszyło się beczki i inne "antysemickie" bzdury.
Film, który na zamówienie ma dowodzić antysemityzmu wyssanego z mlekiem matki w rzeczywistości jest on wyssany z brudnego palca mocodawców z Agory producenta tych propagandowych kalumnii.
Co jest antypolskiego w tym filmie? I co jest schizofrenicznego w poglądach Szyllera? I skąd stwierdzenie, że on został zrobiony na zamówienie? Gdzie widzisz w tym filmie opluwanie czegokolwiek?
Czy twierdzisz, że w Polsce nie było rozpowszechnionych antyżydowskich uprzedzeń? I że nie opowiadano w Polsce bzdur na temat żydowskich mordów rytualnych rozpowiadanych przez księży katolickich?
Odnoszę wrażenie, że masz paranoję. Cechy osobowości paranoicznej to nieufność, podejrzliwość, nadmierna czujność, poczucie krzywdy, rywalizacyjność, nadwrażliwość na krytykę, zazdrość, mściwość, cynizm, przepełnienie złością, dychotomiczne myślenie, zadufanie, przekonanie o własnej wyższości, usprawiedliwianie samego siebie, brak dystansu do własnej osoby, przecenianie własnego znaczenia i zazwyczaj brak poczucia humoru.
Jak najbardziej można być patriotą i jednocześnie antyklerykałem. Można też być nacjonalistą i antyklerykałem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zadruga_(ruch)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Wacyk
Film nie jest antypolski; to taki (πuj jak ty, jest antypolski! A wy¶ie√dalaj, ruska gnido, ty zawszony szpiegu Putina!