Do wszystkich zachwyconych recenzentow tym dziwadlem i kometujacych, tak, udawajcie, ze krol nie jest nagi. Nudne, ciagnace sie gie o niczym tak naprawde. Zupelnie jakbym ogladala najnudniejsze, najbardziej zrabane i schizowe nudy prlu. Taki styl, tylko za jakas amerykanska kase. Excalibur, a nie te smety. Jedynie zaspiewy sredniowieczne tam koily ucho i pare stylistycznych obrazo scen. Serio, tysiac razy wole podobne malowanie ujeciami, obrazami u Kubrica. A ten film to dno, na ktore szkoda kasy. Juz lepiej mi sie w kinie ogladalo Alexandra.