Film jest wybitny. Jednocześnie dostajemy historię prozaiczną, ot baśn, z drugiej strony psychodeliczne lekarstwo na dzisiejsze kino. Kolory bajeczne, choć nieprzerysowane, w dobrym tonie. Idealnie komponują się w klimat historii. Dialogi nie są banalne - nie ma jakichś akomplikowanych treści, o to to nie - konstrukcja zdań oddaje szaleństwo tej opowieści. Często podczas seansu zastanawiałem się czy to nie skończy się tak "bohater budzi sie ze snu". Nic podobnego. Wszystko jest tam magiczne, a jednocześnie tak bardzo ziemskie i prozaiczne. Końcówka filmu... no miód. Takiego knock-out'a nie dostałem dawno. 9/10. Wrócę do filmu na pewno za jakiś czas.
Jedyny minus moim zdaniem - trochę za długie dialogi w 3-4 momentach. Film móglby być dosłownie 5 minut krótszy, więc trochę się czepiam, ale zyakałby u mnie 10/10.
Ciesiek