Myślicie, że dostanie oskara ? w końcu może mu się udać.
Co myślicie? że Akademia znów go wydy.ma?
Chyba w każdym gatunku możesz mieć pewne oczekiwania, prawda? Iron Ma ma nam przynieść niesamowite efekty specjalne i dużo walki, efekty itp, dobra komedia ma nas bawić... ostatnio staram się już nawet nie czytać opisów filmów, bez tego oglądam i oceniam według uznania.
Może dostanie kiedyś za całokształt twórczości. Za ten film - nie sądzę, choć kto wie. Zobaczymy, jak film wejdzie do kin.
Przecież nie musi dostawać Oscary...Co to za wyznacznik czegokolwiek? Mnie to osobiście gówno obchodzi.. ale oglądałem Birdmana i ten gościu co to stworzył zna się na rzeczy, możliwe, że coś tam będzie a czy Leo dostanie? Zobaczymy. Mi wgl nie odpowiadają tego typu filmy, coś pokroju świetnej Incepcji mogło by się pojawić.
Muzyka, gra aktorska, fabuła, ogólnie podoba mi się ta zabawa czasem.. całokształt, trudno powiedzieć dokładnie. Interstellar nie oglądałem bo odrzuca mnie sama idea tego filmu, a Incepcja jest bardzo fajnie wypośrodkowana, jest sporo akcji, przygotowań jak na jakiś skok, zabawa snami co czyni główny atut tego filmu, to jest po prostu taki dobry temat jak Matrix, I to głównie jest atutem tego filmu, czyli jego geneza - po prostu świat SNÓW + dobra obsada + dobra muzyka Zimmera, polecam posłuchać Time, po prostu genialne i to daję b. dobry film:) Natomiast ogólnie to nie jest jakiś wybitny, to po prostu b. dobry film z ciekawą fabułą, dobrą muzyką i obsadą. A tutaj dostajemy jakieś coś o traperze co chcę się zemścić... Tak samo było w Birdmanie, fabuła to osobna sprawa bo tam bardziej liczyło się wszystko inne.. pewnie będzie tak, że jest teraz wielkie Wow nad Inarritu bo gościu robi coś innego niż wszyscy, ale 2-3 filmy i pewnie minie zachwyt.. Ja tam lubię ciekawe fabuły pokroju Matrixa np bądź właśnie Incepcji. Oczywiście nie musisz się zgadzać, to tylko moja opinia.
Z wyjątkiem sceny treningowej, akcji w korytarzu i ostatniego poziomu sny są tak rzeczywiste, że można zapomnieć w ogóle że to miały być sny. Niby była mowa o tym że nie powinny być zbyt dziwne, żeby obiekt incepcji się za szybko nie połapał, że coś nie gra, ale przecie szybko się dowiedział, że jest we śnie i potem już by mu to nie robiło różnicy? Poza tym Cobb wyraźnie stwierdził - "we śnie różne dziwne rzeczy wydają się zupełnie normalne, do czasu aż się obudzimy" - gdzież więc te dziwne rzeczy? Dajmy na to jakieś zanikanie ścian czy budynków, zmienianie się ich, rozmywania się pewnych elementów, pojawiania się czegoś czego wcześniej nie było widać (był pociąg, fakt, ale to mało), zmieniania się projekcji w inne projekcje, jakichś absurdów na które bohaterowie reagowaliby jak na coś zupełnie normalnego... Poza kilkoma zaledwie scenami raczeni jesteśmy typową rozwałką rodem z pierwszego, lepszego filmu akcji, oraz gadaniną, która ma widzowi wyjaśnić to czego sam nie wywnioskuje bo na ekranie nie dane mu było tego zobaczyć, a tematyka, w której krył się ogromny potencjał, która dawała przeogromne możliwości w kreowaniu przedstawionego na ekranie świata jest traktowana niemalże po macoszemu.
Co za kretynskie pytanie.
INCEPCJA TO ARCYDZIEŁO. A SOUNDTRACK TO CZYSTE PIĘKNO. inception 10/10-taka jest prawda.
No właśnie po to powiedział to aby cel mu zaufał, w podświadomości był wytrenowany aby temu przeciwdziałać. Tak więc zaczał go po prostu okłamywać.. Poza tym skoro podał się za kogoś kto może mu pomóc, to tamten przestraszony mu uwierzył.. Zresztą użył podstępu aby mu uwierzył.. co do "absurdów na które bohaterowie reagowaliby jak na coś zupełnie normalnego" a jak mieli reagować? Oni to znali, byli profesjonalistami..Wiedzieli, że może się pojawić np Pani Cobb. jak mieli zareagować? może sam do końca tego filmu nie zrozumiałeś? Ja nie widzę tam żadnych nielogicznych posunięć, choć zapewne takie są ale po co się doszukiwać czegoś na siłę? Co do ostatniego argumentu, że to prosty film akcji... O Birdmanie też można napisać, że poza niesamowitymi ujęciami i pracą kamery to jest taki sobie film... Trochę inny i to tyle.. cała magia
http://www.film.org.pl/prace/incepcja_analiza.html
Tutaj niezwykle trafny artykulik o Incepcji z którym się w większości zgadzam.
"a jak mieli reagować?"
raczej
"gdzie te absurdy?"
Przeczytaj mój cały komentarz a nie wyrwane z kontekstu fragmenty.
Skoro mowa o "Incepcji" to ja pozwolę sobie przywołać zupełnie odwrotną recenzję tego filmu. Wyróbcie sobie teraz opinię na podstawie tej recenzji.
Sorry zapomniałem dodać rec.
Oto ona:
http://filmowelowy.blox./html/1310721,262146,14,15.html?6,2010
Przeczytałem. Ta recenzja nie udowadnia mi niczego. Wypisałeś po prostu co ci się podoba z subiektywnego punktu widzenia, co nie, co jest takie i owakie. Skłaniam się ku analizie z KMF.
Wstydzisz pokazać swoje nędzne oceny?
Jeszcze nam udowodnij, ze 2001 ASO to gniot
Już ci kwiatuszku pisałem na priv o pokazywaniu ocen. A Odyseja nie ma nic wspólnego z Incepcją.
Nic nie jest prawdą, zwłaszcza w przypadku obrazu, który z założenia jest otwarty na interpretacje.
tak, taka jest prawda...
2001 też jest z założenia otwarty na interpretacje,,,
a ty nadal wielbij swoje gnioty... jakie tam masz ukryte.
Jakbyś chciał wiedzieć, mówimy tu o Incepcji a z dogłębnej obserwacji zauważyłem, że Odyseję Kubricka wciskasz wszędzie, gdzie opinia jakiegokolwiek filmu nie jest po twojej myśli.
Nie obchodzą mnie cudze rankingi. I wciąż nie napisałeś niczego przydatnego w odbiorze Incepcji poza tym, że jest arcydziełem. Nuuudyyy...
cudze rankingi?
Jaki film dla cb jest lepszy? Strażnicy galaktyki? co? pokaż lepiej swoję nędzne oceny
Nie uciekaj się do dereicznych wywodów i przypomnij sobie konwersację na priv, ptaszyno.
Chociażby Dawno temu w Ameryce, Aż poleje się krew, W kręgu zła, Okruchy dnia, Chinatown, 12 małp, Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
Zadowolony?
Paprika, Łowca androidów, Truman Show, Brazil, Stalker, Moon, Solaris, Ex Machina, Akira, The Ghost in the Shell, Projekt Forbina.
Co z tego że dostajemy film o traperze? Jest tyle filmów w tym roku, że czym innym sobie zajmiesz czas. Opowieść o traperze jest oparta na faktach, więc nie zrobisz z niej drugiego Matrixa czy Incepcji. Bez sensu.
To nie chodzi oto, że jest na faktach.. chodzi mi oto, że ten film będzie nudny zapewne... bo co można takiego pokazać? Napisz mi szczerze, że uważasz ten krótki opis jako bardzo interesujący... Jak będzie to się przekonamy, ja napisałem tylko jakie mam obawy, które zapewne będą odzwierciedlać w jakimś stopniu rzeczywistość.. a czy w 100% czy w 5%.. Pewnie to film nie dla każdego, tak jak i filmy komiksowe, tak i takie filmy mają swoją grupę docelować.. Natomiast ja oglądam różne filmy i Birdmana obejrzałem głównie dlatego, że podobał mi się nawiązanie do Batmana i życia Keatona, dlatego sięgnąłem po ten film.. To jak pokazuje ten film życie Keatona, jak świat który nie potrzebuję wybitnej sztuki a pragnie tylko wielkich płytkich blockbusterów. Natomiast sama w sobie fabuła jest denna i prosta, a film polega tylko na nowatorskiej pracy kamery, jak i dobrych dialogach, aktorstwie... Za drugim razem zapewne czar by prysł i nie dałbym już 9.. Natomiast ten film na którego forum dyskutujemy, raczej nie zachęca mnie niczym.. ale zobaczymy może się skuszę...
Nawet z takich nudów jak "The Insider" Manna dało się zrobić świetny film. Wszystko się da.
Wyobraź sobie, że czytasz streszczenie Gwiezdnych Wojen: „Młody mieszkaniec prowincjonalnej planety okazuje się zaginionym synem jednego z najgroźniejszych rycerzy Imperium. Toczy wewnętrzną walkę między jasną i ciemną stroną.” Cytuję z pamięci. Co pomyślałbyś o takim filmie? Jeżeli o poziomie filmu będziesz wnosił z portalowych one-linerów, to nie znajdziesz praktycznie nic do oglądania. I co to za metoda: oceniać potencjał filmu na podstawie streszczeń pisanych przez osoby niezwiązane z filmem? Ach, przypomina się mi jeszcze jedna pyszna mini: „Młodzieniec, który po wujku odziedziczył magiczny pierścień rusza w podróż w celu jego zniszczenia”