może władysław albo Bożydar ?????????????????????

może Olivier Blake? ;d krotkie krotkie krotkie

oo thx , zastanawialam sie nad Olivierem , jakies tajemiczo brzmiace mi pasuje a mój bohater posiada nadprzyrodzone zdolnosci

Lepiej się weź za naukę. może nie mi Cię oceniać - ale nie sądzę żebyś się nadawała do pisania czegokolwiek - wnioskując z paru przesłanek.

paru przesłanek , jakich?;/ Nie mam 12 lat jesli o to Ci chodzi , a ty kim jestes ze w taki sposó mnie oceniasz?

.12 lat? to chyba nawet bloga nie umiesz napisać, a co dopiero książkę mającą więcej niż 300 stron.. no chyba, że będzie pełna rysuneczków, zdjątek i tym podobnych.. może dobijesz wtedy do 50 strony..

trzebia biada, to nie oceniaj, bo skoro piszesz, że mnie nie oceniać, to powstaje paradoks.

Z tego co widze, to wszędzie do wszytkich robisz uwagi, czy masz jakieś problemy? że musisz każdego się czepiać?

Życzę ci ShiningStar4Y aby udało ci się napisać tą książkę, z chęcią przeczytam.

Korn Blake.

albo Lively Blake.

moze Jake Blake, Toby albo Nathan?

O kurcze to za kilka lat zaleje nas fala zmierzchow , nocy wilkolakow i innych magicznych stworow;))))Zauwazylam niepokojaca tendencje do "pisania" ksiazek przez fanki Sagi....
Jak juz piszesz to moze napisz cos " nowego" a nie powielasz pomysly INNYCH?Ale nie podcinam skrzydel a wrecz przeciwnie - staraj sie to moze jak skrobniesz jakis hicior to moze nawet sam Pan Patisson zechce zagrac glowna role;))))))))))))))))))))))
Pozdrawiam

Wiesz co LIA?
Sama (czy sam jak się tam nazywasz) napisz sobie taką ksiażkę o potem porównuj. Tobie autorze życzę dużo szczęścia. I chętnie przeczytam tę książkę, a jeśli mi się spodoba sama pojadę do LA I poproszę Roberta żeby w niej zagrał;*

Widze ze najwyraźniej robicie sobie jaja z tego.A ja chce napisac opowiesc o dziewczynie , która pogubiła się w życiu, myslała , że wszyscy sa jej wrogami i nikt jej nie rozumie kiedy nagle spotyka na swojej drodze chłopaka , który sprawia ,że ona swoje podejscie do życia.Chce napisac wartosciowa , zyciowa ksiazkę ,z odrobiną fantastyki , w ktorej społeczenstwo ani troche nie jest oderwane od realiow.I apropo nauki , mam teraz ferie wiec moge sobie pozwolic na , ksiazke zaczynam pisac latem ,mam juz gotowy ,,szkic''

Kto sobie robi jaja?Poprostu (sama przyznaj) ze odrazu nasuwa sie taka mysl ze ludzie po obejrzeniu Twilight - przeczytaniu kolejnych czesci zapragneli stworzyc cos na miare wlasnie sagi S.M:))i to jest bardzo widoczne bo jestes juz chyba 20 osoba ktora POSTANOWILA napisac ksiazke:)))I wszyscy sadza ze to takie PROSTE- bedzie dziewczyna , zagubiona , nikt jej nie rozumie i nagle spotka chlopaka ze zdolnosciami nadprzyrodzonymi....wiesz ze juz cos takiego bylo?:))Masz szkic- a zarys szkicu przedstawiasz na necie , prosisz ludzi o znalezienia imienia dla Twojego glownego bohatera...to coz to za pisanie?Moim osobistym zdaniem porywasz sie z motyka na slonce i sama sobie odpowiedz dlaczego tak uwazam:))Ale jak juz wczesniej wspominalam nie podcinam Ci skrzydel bo nie znam Cie i nie wiem co w Tobie drzemie- moze okrzykna Cie drugim Kingiem:))))Zycze tego i pozdrawiam.

Ps.Jka juz skrobniesz chocby rozdzial to daje Ci rade nie rozslylaj tego po necie:)))Tak do oceny internautow bo to minie sie z celem:))

Nie martw się tymi głupimi komentarzami, ja ci życzę powodzenia i jeżeli napiszesz tą książkę, to powiedz o tym tutaj, ok? bo z checią bym przeczytał.

Michal dlaczego glupimi?Glupi komenatrz to taki pokroju Twojego ktory nie wnosi nic , naprawde nic a wrecz przeciwnie-Nikt jej nie broni pisac ale wybacz szukac pomocy w necie?To potem nie bedzie miala weny na nazwe miejscowosci w ktorej sie bedzie rozgrywala akacja , a potem na cos tam jeszcze i koniec koncem jak juz ukonczy swoje dzielo powinna podpisac Pani kowalska i spolka;))))

Haha zabawne.Z niczym innym nie mam problemu , chodziło mi tylko o znalezienie odpowiedniego imienia dla mojej postaci.Szukam jak to okresliłas pomocy a raczej rady ludzi w necie poniewaz naprawde nie mam kogo się poradzić....
Miną lata zanim to napisze.Nie śpieszy mi się bo chce napisac coś dobrego i wartosciowego.

Kurcze , nie jestem fanką sagi , lubie Pattinsona i Stewart dlatego obejrzałam film pisze na tym forum.Kto powiedział ze chce powielac? to ma byc inna historia.Chłopak , ktory odmieni zycie bohaterki potrafi przemieszczac sie w czasie i dzieki temu , odkrywajac na nowo rzeszlosc(nie tylko swoja) zacznie zyc na nowo.
P.S Mam 18 lat.Nie mam obsesji na punkcie twilight i zrealizuje swoje cele ;)

Hehe...nadal nie rozumiem po co piszesz dokladnie o tym co chcesz pisac?Moze komus sie spodoba i zacznie pisac podobna historie?Ogladalam ostatnio film w ktorym bohater potrafil prenosic sie w czasie....tez byl zakochany...:)

Jestem teraz w towarzystwie znajomej i jej zdaniem pasowaloby Kilijan Blake;)))Pozdrawiam

lia nie mówiłem o tobie, twoje komentarze są sensowne, ale głupi napisałem też dlatego, żeby podnieść na duchu autorkę być moze nowej powieści hehe.

Spoko rozumiem ale nie ma co tez podnoscic na duchu skoro z gory wiadomo( no moze z 70%) ze to raczej slomiany zapal- wnioskuje to z tego wlasnie ze wypytuje sie po necie o imiona dla glownego bohatera ;/ ja osobiscie gdybym pisala ksiazke nie potrzebowalabym wsparcia a juz na pewno nie w nazwaniu swojego glownego bohatera:)))))Stad tez sadze ze to raczej nie wyjdzie- chcoiaz nie mowie tez ze na pewno- lubie byc zaskakiwana i jak juz pisalam kilka razy zycze powodzenia:)

jaki był tytuł tego filmu? Wiesz nie łatwo jest być oryginalnym kiedy powstało tyle filmów , ksiażek opowiadajacych prawie zawsze te sama historię.

droga autorko ;)
sporo czytam więc wiem coś tam coś tam jak mówiła pewna pani :)

taki problem jak Twój - z wyborem imienia to żaden problem dla żadnego pisarza. ważny jest oryginalny pomysł i styl pisania. imina często są dobierane na samym końcu, a już na pewno żaden z pisarzy nie zakłada takich durnych wątków na forach. 'nie wiem co będzie pasowało do blake??' straszne! :)

jesteś jeszcze młoda (pisałaś coś o feriach) i nie sądzę żebyś potrafiła napisać coś naprawdę wartościowego. patrząc (blog) na Twoje młodzieńcze zafascynowanie takim kiczem jak 'zmierzch' tylko mnie utwierdza w takim przekonaniu. za parę lat sama będziesz się z tego śmiała.

zadaj sobie dwa pytania:
1. czy potrafisz pisać? zgrabnie, interesująco, poprawnie, jaki masz styl pisania ? to nie jest takie proste!!
2. czy twój pomysł na książkę to nie tylko powielanie innych pomysłów. takich pisarzy są całe pęczki

tak czy inaczej powodzenia

Dobrze ujete:)))Nie mam co dodawac:))
Jak napisala koleznak wyzej napisanie ksazki nie jest W OGOLE PROSTE!!A wrecz przeciwnie- bo jak sobie zdajesz sprawe ksiazka musi miec nieco wiecej niz 10 stron;))I trzeba umiec zainteresowac czytlenika bo wlasnie takich "arcydziel" ktore czytasz i po przeczytaniu rozdzialu masz DOSC jest wiele i sama sie zastanawiam czasami po co takie badziewia sa wydawane....

,,jesteś jeszcze młoda (pisałaś coś o feriach) i nie sądzę żebyś potrafiła napisać coś naprawdę wartościowego'' << czy mam rozumieć , że człowiek młody nie potrafi stworzyć czegoś ,,dobrego''? Nie wiem czy to odpowiedni przykład: Kim był w takim razie Mozart , który w wieku 5 lat zaczął komponować? Albo lepiej.Znasz Christopera Paoliniego? To autor ksiązki Eragon , napisał ją w wieku 15 lat..... Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego ze jestem za młoda i jak wczesniej wspomniałam to ,,pisanie'' moze trwac latami.Okej...ten post nie miał sensu.Niepotrzebnie pytalam o to imie.
,,takim kiczem jak 'zmierzch''< dlaczego skoro to kicz to piszesz na forum tego filmu?

A ja uwazam, że ten post jest jak najbardziej sensowny i powinien dać do myślenia tym co tylko cie krytykuja...moze sami przestaliby przesiadywac tylko na internecie i zrobili cos twórczego a nie tylko rzucali zlosliwe opinie i komentarze ( chociaz moze dla nich to jest wlasnie tworcze :D )...napisanie ksiazki to nie jest latwa sprawa ale jesli ktos chce to dlaczego nie...moze akurat bedzie to naprawde dobra ksiazka...ja zycze Ci powodzenia i z wielka checia przeczytam to co napisalas :):):):):):):)

Nie oceniaj ludzi swoja miara i nie zarzucaj tego z czym sama nie mozesz sobie poradzic:)Najlepiej by bylo gdyby kazdy sobie slodzil i utwierdzial w przekonaniu ze wszystko ok i super.Kazdy ma prawo do wlasnego zdania i ja swoje wyrazilam i go nie zmienie- chyba ze zostane mile zaskoczona to wtedy przyznam sie do bledu i przeprosze-na to mnie stac:))
Pozdrawiam:))))
I tak dla wszystkiego na internecie nie dam rady przesiadywac to jest w ogole wykonalne?;)))

Każdy powinien wiedzieć, że nawet jeżeli się coś nie udaje, to trzeba zacisnąć zęby i iść dalej przez życie.

Trzeba się więc nauczyć żyć, tak aby pokonać wszelkie trudności i radzić sobie ze zwalczaniem ich. Trzeba stawiać sobie wyzwania, ale nie poddawać się, jeżeli tylko pojawi się przeszkoda. Wręcz przeciwnie. Trzeba być twardym i nieugiętym i chcieć te przeszkody przezwyciężać. W tym wszystkim nie wolno zapominać jeszcze o dwóch rzeczach. Po pierwsze, należy pamiętać, że wszystko co robimy, czynimy dla siebie i jeżeli zrobiliśmy coś byle jak to nie dziwmy się, że się nie udało, bo tak widocznie nam na tym zależało.

I jeszcze jedno kto pyta nie błądzi, to że autorka, być oże nowej powieści, zapytała się o imie, jakie proponujecie, świadczy to tylko o jej zaangażowaniu, chce znaleźć najlepsze imię, które by przypadło do gustu czytelnikom.


Więc przestańcie ją krytykowac a zacznijcie od siebie, jak to przysłowie mówi, u kogoś, widzisz drzazgę w oku, a u siebie belki nie dostrzegasz.

No tak.....dostalismy wszyscy mowe umoralniajaca...Ok- pozstaje wyciagnac wnioski- zgodzic sie ze wszystkim albo tylko z czescia...Ja osobiscie nie mam nic sobie do zarzucenia(mowa o wczesniejszych wypowiedziach)- dziewczyna zrobi co zechce a jezeli kilka bardziej krytycznych slow od osob anonimowych zniecheci ja....to wiadome ze sie do tego nie nadaje...Mysle ze dalsza dyskusja na ten temat jezt zbedna bo nic wiecej nie ma do dodania no chyba ze chcecie nadal sie umorlaniac i pisac kto ma jakie aspiracje i co dla kogo jest tworcze:)))Dla mnie szkoda czasu :)Pozdrawiam.Zycze wtrwalosci i owocnej pracy:))

,,Każdy powinien wiedzieć, że nawet jeżeli się coś nie udaje, to trzeba zacisnąć zęby i iść dalej przez życie.Trzeba się więc nauczyć żyć, tak aby pokonać wszelkie trudności i radzić sobie ze zwalczaniem ich'' i o tym m.in mam zamiar napisać michale ;p krytyczne słowa jeszcze bardziej dają mi kopa w tyłek zebym się zmobilizowała , także dzięki za krytykę , jak i za słowa pociechy.

Ja bym nazwała twojego bohatera Lavliet. Ale to już takie moje prywatne zboczenie do dziwnych imion zawierających literę V :P
Powodzenia w pisaniu i nie przejmuj się chamskimi komentarzami... Tak na prawdę to nikt tu cie nie zna i mogą sobie pisać co chcą i myśleć, że są najmądrzejsi. Porady zawsze są jak najbardziej na miejscu, ale można by wyrażać się w bardziej cywilizowany sposób nie robiąc nikomu przykrości... Chociaż widzę że ty i tak masz do tego bardzo zdrowe nastawienie :)

Powiem tak.Krytykują mnie odkąd pamiętam czasy podstawówki i dlatego jestem uodporniona od tego.W końcu robię co mi się podoba ;))
PS.Ja też mam sentyment do takich imion.Lubię oryginalne , jakby z innej epoki.

no i to rozumiem Lia, wydać, ze jesteś mądrą osobą, bo więksość, na forum to i tak żebym nie wiem co napiasł, to i tak się sprzecza, no ale jak już powiedziałaś koniec tego tematu, i ja też życzę powodzenie autorce.

A tak na marginesie też myślalałem o napisani książki, ale mam tyle różnych tematów, że nawet nie wiem od jakiego zacząć, moze kiedyś znajdę w sobie wreście zaparcie, żeby zdecydowac się na coś i wkońcu to zacząć, ale narazie zbyt jestem pochłonięty studiami.

Postanowiłaś napisać książkę a w sprawie takiej pierdoły jak imię bohatera zaciągasz języka na necie?? No to powodzenia życzę. W pisaniu oczywiście.

yarek jesteś typowym przykładem hama i nawet nei umiesz czytać, poczytaj sobie posty wcześniej, a jak nadal nie zrozumiesz, to cóż, już ci nic nie pomoże.

Chama jak już. Nie shamiaj mi się tu. Ja tu jestem od tego.

ham? yarku szyneczko brzmi apetycznie ;) ha!

Szyneczko? :) Może, mój ty salcesoniku baleroński moja ty bulwarówniczyneczkoczykówno.:)

widzisz, wiedziałem że tak napiszesz, na odległosć wiem już jaki jesteś, specjalnie napisałem przez samo h, to taki psychologiczny sposób, na sprawdzenie czy interesuje cię bardziej głowny temat wątku, czy tylko przyszedłeś się kłócić.

Gdybyś chciał poważnie pogadać, to nawet byś nie zareagował na pisowanie.

Wiem, już z kim mam doczynienia i podziękuję za rozmowę.

i nie próbuj odpisywac coś w stylu, bo ja spadałem z krzesła, no ręcę można załamać, jaki ty glupi jesteś itd. bo to tylko poświadczy o twojej inteligencji.

Obiecuje że nawet nie spróbuje więcej napisać 'coś w stylu'. Skoro tak ładnie prosisz.

Gdybym przeczytał coś ciekawego i wartego uwagi to pewnie o tym 'h' bym tylko wspomniał a jako meritum uczepił się zawartości postu.

Btw. cóż za przemyślna i cwana prowokacja. Jestem pod wrażeniem twojej głębokiej wszechwiedzy psychologii stosowanej w komunikacji niewerbalnej.

Brawa.

Heh jakże wyrafinowany sposób, na ukrycie swego szyderczego uśmiechu.

Moglibyśmy se tak pogadać, lubie takie gry, ale jakos nie mam dzisiaj ochoty, więc wygrałeś hehe.

Jak lubisz 'takie' gry to nie zapomnij o napojach chłodzących, procesor się przegrzewa, RAMu nie starcza a karta graficzna mrygoce.

hehe xD, dobry tekst, ale serio nie mam ochoty dzisiaj, moze innym razem.

Innym razem ja nie będę miał ochoty. Zresztą w ogóle nie mam ochoty. Ochotnicy wystąp kto ma ochotę.

ej, yarek zostaw tego wrażliwego chłopca! on musi się psychcznie i mentalnie przygotować na take starcie :)

nie jestem zmęczony, starciem z wczorajszą osobą i dzisiaj juz mi się nie chce.

Wczorajsza osoba musiała być bardzo ... wczorajsza.