powtórka z rozrywki ciąg dalszy. Jakaś nowa moda na temat murzynów, niewolnikow i ''free man''. Piekna nazwiska
Fassbender czy Pitt ale role drugoplanowe i nie stworzą tego filmu. To bedzie historia murzyna.
To że na pewno zostanie "doceniony" przez akademię. Po McQueenie spodziewam się jednak niebanalnej historii jak w Shame. Lecz takie tematy są właśnie nagradzane przez akademię hurtowo, jak również tematy holocaustu (Lista Schindlera, Pianista), pedałów (Obywatel Milk, Filadelfia). Szkoda, że Steve poszedł na łatwiznę i wybrał właśnie taki temat. Liczę na genialną rolę Fassbendera i przynajmniej dobrą Ejiofora. Posypią się nagrody, bo tak jak napisałem, takie tematy lubią być nagradzane :)
Śmierdzi ta wypowiedź Rasizmem i Prawicowością totalną na odległość.
A w Smoleńsku to był zamach, nie?
Tu cię zmartwię, bo sram na PiS tak samo jak na PO i inne wycierusy postkomunistyczne. Tak jestem prawicowcem, jeśli cię to interesuje i nie jestem rasistą. Napisałem tylko prawdę o Akademii, samą prawdę. Czy jesteś ślepy i tego nie widzisz, co ta parszywa Akademja robi z porządnymi filmami? Nagradza tylko poprawne politycznie filmy o pedałach i murzynach, oj przepraszam, "afroamerykanach".
Ohh, to przyznaje, ciekawy pogląd. Jednak akurat w kwestii Akademii się z tobą nie zgodzę... Z Filmów który wymieniłeś tylko Lista Schindlera została filmem roku. A to był bodajże rok 1993/4, i było to po prostu coś nowego, ukazującego te straszne czasy.
Jakie filmy uważasz za porządne? Tak z ciekawości. Bo ja własnie akurat m. in takie filmy o " pedałach i afroamerykanach " uważam za porządne i chętnie dowiem się, jaki jest twój gust, skoro masz w mojej opinii tak.... radykalne poglądy. :D
Jeśli wejdziesz w mój profil zobaczyć jakie filmy lubię, nie ma żadnych ograniczeń, każdy może zobaczyć oceny. Jak zobaczyć w/w Filadelfię oceniłem chyba na 6 lub 7, więc nie jest to jakaś rażąca ocena, Listę Schindlera także. Nie uważam też żeby filmy o takiej tematy były czymś złym. Ja tylko napisałem prawdę o akademii, która lubi nagradzać takie właśnie filmy nawet jeśli są żałośnie durne i po prostu kiepskie. Lubię dobre filmy, rozrywkowe i tzw. "ambitne". Lubię filmy Tarantino, Kubricka, Leone, Scorsese. A na 12 Years a Slave czekam z niecierpliwością, gra tam jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, aktorów młodego pokolenie. Poprzednie filmy McQueena oceniłem na 8 i 7 (odpowiednio Wstyd i Głód). Owszem akademia nagradza także filmy warte uwagi, ale i hurtowo olewa filmy dobre i niepoprawne np. Mistrz, Wstyd, Ziemia obiecana (jak to nie dostało oscara dla nieang. filmu, tego nie rozumiem i już nie zrozumiem), Chłopcy z ferajny, Taksówkarz, Pulp Fiction - dziś film uważany za klasyk i jeden z najlepszych w historii, wtedy zdobywca tylko 1 oscara. Błędy oscarowe nie tyczą się tylko filmów ale także aktorów, muzyki czy zdjęć. Brak nominacji dla Fassa za Wstyd, brak oscara dla De Niro za Taksówkarza (być może najlepszą rolę męską w historii kina), brak choćby jednego oscara dla Morricone, brak oscara dla Herrmanna za Taksówkarza, brak oscara dla Pacino za OC II, brak oscara za zdjęcia do Łowcy androidów dla Cronenwetha. W tamtym roku totalnie olali Django - film rewelacyjny także wizualnie. Brak oscara dla Richardsona za zdjęcia to hańba. Wygrał za to ten Miranda ze swoim komputerowym wytworem. Po prostu wstyd. Sram na akademie i te jej oscary zakichane. Jedynymi nagrodami godnymi uwagi są MFF chociażby w Cannes czy Berlinale. Z tych bardziej światowych to może jeszcze BAFTA, lecz także traci prestiż.
Nie wszystkim dogodzą. Trzeba niestety jednak pamiętać, jacy są Amerykanie i środowisko Oscarowe. I w tym przypadku się z tobą zgodzę, lecz w przypadku filmów, które ukazują np. życie Gejów czy Czarnych Niewolników, uważam, że takie filmy też mają swoje przesłanie i to akurat bardzo ważne. Pamiętajmy, że Filmy nie są tylko dostarczycielem rozrywki. Często powinny mieć morał, i to właśnie takie filmy najczęściej wygrywają Oscary, co czasem również z mojej strony spotyka się z negacją. ;)
Ja tylko odniosę się do jednej kwestii, bo reszta mnie średnio interesuje. Mianowicie w roku, w którym Bernard Herrmann był nominowany za muzykę do Taksówkarza, wśród nominowanych nie było lepszej ścieżki dźwiękowej, niż ostatecznie zwycięski Omen Jerrego Goldsmitha. Żeby się o tym przekonać, wystarczy obejrzeć/porównać oba filmy. W filmie Donnera genialna muzyka Goldsmitha pełni zdecydowanie większą rolę niż w filmie Scorsese.
W "Filadelfii" bardziej niż o homoseksualistów chodziło jednak o chorych na AIDS i postrzeganie ich, gdy wiedza ludzi na temat tej choroby była szczątkowa.
Świetnych aktorów bez żadnego Oscara jest zresztą na pęczki, także tych bardziej współczesnych: Oldman, Hauer, Neeson, Rickman, Norton, Pitt, Phoenix, Fiennes, wspomniany wyżej Fassbender, Carrey, Reno, di Caprio...
Rzadko spotykane- prawicowy intelektualista... Powinno sie to wpisac w jakis rekord czy spis nowych organizmow... nice:D
"Nagradza tylko poprawne politycznie filmy o pedałach i murzynach"
To w ostatnim czasie Akademia mocno odeszła od tych zwyczajów, bo w zwycięskich filmach na przestrzeni kilku ostatnich latach było zdecydowanie więcej osób heteroseksualnych i "białych".
Co ja ci takiego zrobiłem że już kolejny post idzie pode mnie? Nie lubię pedałów i nigdzie nie napisałem że nie lubię murzynów. Więc żadnym rasistą nie jestem. Czytanie ze zrozumieniem się kłania ;)
To trzeba sobie powiedzieć "jestem rasistą" by zostać rasistą? Używasz określen pejoratywnych, zachowujesz się jak rasista nawet jeśli w kregu Twoich znajomych nie wypada nim byc i lepiej sie ze sobą czujesz mówiąc, ze nie jestes homofobku mały.
"Fobia - zaburzenie nerwicowe, którego objawem osiowym jest uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem przyczyn go wywołujących i utrudniający funkcjonowanie w społeczeństwie." Wikipedia nie kłamie ;)
Homofobia - termin wymyślony oczywiście przez "geja". Bo przez kogo by innego :). Zapytaj się kogokolwiek, kto ma negatywny stosunek do gejów. Ten na pewno nie odpowiedziałby że się ich boi. Zresztą nikt normalny by tego nie powiedział. Powymyślali jakieś bzdurne hasełka, którym uprzykrzają życie tym którzy się z tym nie zgadzają, bo mają takie prawo, a jak już się z tym nie zgodzisz to obrażają cię od debili (i zanim mnie ponownie obrazisz, napisz gdzie ja kogoś obraziłem. zacząłeś pierwszy).
Skoro jesteś biegły w obsłudze wikipedii to poczytaj troche psychologii, większość niecheci wynika ze strachu. A Twoje wypowiedzi są niestety obraźliwe i szkodliwe. Przykre, że nie zdajesz sobie sprawy jak nawet słowa wypowiadane w necie moga mieć wpływ na ludzi. Szerzysz swoje własne przestrachy na innych ludzi.
A Ty próbujesz nieskutecznie wmówić mi że jestem jakimś ewenementem. Rozejrzyj się, obudź się i wyjść z neta, wyłącz TVN. Popatrz obiektywnie jak większość polaków traktuje homoseksualistów. Mają do nich taki a nie inny stosunek, ale nie wziął się on bez przyczyny. Łap to - http://www.youtube.com/watch?v=UBNHkUI44Vg. Jak wrażenia?
Nie są prawdziwi homosie, bo prawdziwi siedzą w domach i się z tym nie obnoszą. Oni (np Biedroń) robią to wyłącznie żeby zaistnieć i trzepać kapuche. Jak myślisz co tam robi Biedroń, Palikot, Grodzki, Senyszyn i inni? Senyszyn chyba zapomniała o akcji Hiacynt :) Przecież oni srają za przeproszeniem, na tych pomalowańców. To są chorągiewki a największą oczywiście Palikot, który chyba już sam zapomniał jakie ma poglądy.
Wytłumaczę to ostatni raz. Nie obchodzą mnie homoseksualiści. Obchodzą mnie pedały, czyli farbowańce, którzy demoralizują społeczeństwo. Pewnie z 60% z obecnych na paradzie równości nawet nie są homoseksualistami.
PS. Nie znam się na psychologii, ale znam się na ludziach. Ponadto przytocz mi fragment mojej wypowiedzi, jakobym obraził kogokolwiek.
Lol, już tvn ciebie porządnie zmaglował. ( Uprzedzam, nie patrzę na TV Trwam i nie jestem wielbicielem Pisu).
Taa .. każdy człowiek z lewicowymi poglądami, lub centro-lewicowymi to komuch - BRAWO! :) A to 'Milcz' napisane na internecie naprawdę robi duże wrażenie, tym bardziej, że forum jest stworzone by każdy mógł przedstawić swoje zdanie. W dyskusje o kwestiach politycznych wdawać się nie będę bo to nie miejsce na takową i teraz to widzę , a zresztą wdawanie się z ludźmi pokroju Antosia Trotyla sensu nie ma .
Sam, żeś jest pedał. Faktycznie dwa nagrodzone filmy o holokauście i dwa o gejach to ogromna ilość. Poza tym Holokaust to nośny temat, wiec nie trudno zrobić na ten temat dobry film.
Pedał jest słowem powszechnie uważanym za obraźliwe określenie osoby homoseksualnej, wiec nie pieprz, że nazywasz rzeczy po imieniu. Użycie słowa pedał w twojej wypowiedzi od razu sugeruje wrogie nastawienie do tych osób. Nie masz więc na celu nazywania rzeczy po imieniu, ale przedstawienie swojej negatywnej opinii na temat gejów.
Co do Hollywood. Wydaję mi się, że więcej filmów nagrodzonych traktowało np. O miłości, o ludziach o normalnej orientacji, o ludziach o białym kolorze skóry niż o tych panoszących się pedałach i biednych murzynach.
Mógłbyś sobie już darować ten zwrot grzecznościowy.
PS. Prymitywna logika. No ale to nie nowość u obrońców pedałów.
Nie pymitywna, prosta ale w prostej logice nie ma błędów. Przenosze twoje argumenty po prostu. Skoro określenia pejoratywne to prawda to tutaj tez sie zgadza bo nie rozumiesz co piszesz.
Wywnioskuj po chociaż jednym moim wpisie, że jestem rasistą. Na dodatek mnie zacytuj jak żeś taki cwany.
Poczytaj argumenty na wrap dlaczego film moze nie dostac oskara. Dobrym powodem jest forma w jakiej sie screenery oglada.
nie wiem czy sie rzucil a tę tematykę, by dostac jakieś nagrody. może podświadomie, co to za różnica, jeśli będzie dobre?
Nie pomyślałeś o tym, że skoro McQueen jest czarny to i ta tematyka może mu się wydawać bliska?
Tak jakbyś się pytał Polaka czemu nasze filmy opowiadają o naszej historii.
No i bardzo dobrze. Jeżeli reżyserzy wciąż uważają, że ten temat jest ciekawy i warty opowiedzenia go po swojemu, to niech robią i sto filmów rocznie. Co ci to przeszkadza? Korzystają z twojego budżetu? W jakiś sposób ci to umniejsza? Już mam dosyć oszołomów typu ''nie jestem rasistą, ale...''. Dajcie żyć, cebulaki.
Autor tematu został ofiarą własnego ostrego języka. Jego pogląd że Akademia nagradza poprawne politycznie filmy pomijając przy tym produkcje często znacznie lepsze(tak zrozumiałem pierwszy wywód) zszedł na dalszy plan mimo że autor wzbrania się od bycia rasistą czy homofobem. Dyskusja (jak z resztą nie pierwszy raz) powinna toczyć się wokół sensowności i jakości nagród Akademii a nie o tym czy szanowny autor jest/ nie jest rasistą, jest/ nie jest homofobem. Nie mamy pojęcia czy jest nie znamy go przecież. Z resztą co za różnica. Jedyne co można o nim napisać to to że słów zbytnio nie waży.
Z mojej strony faktycznie uważam że czasami filmy są uważane za świetne przez swój kontrowersyjny temat a w rzeczywistości są bardzo przeciętne jak to było w przypadku "Tajemnicy Brokeback Mountain" jednocześni uważam Filadelfie za film fantastyczny prawie bez wad. Kończąc nie ma znaczenia czy w filmie występuje postać geja czy aktor czarnoskóry a o to by film był dobry... Jedno drugiego nie zapewnia, jedno drugiego nie wyklucza....
wyjaśniając nie chodzi mi o faktycznie pierwszą wypowiedź (ta ma dość negatywny wydźwięk) a o pogląd o akademii i przyznawanych nagrodach. Na tym chciałem się skupić.
pozdrawiam.
Powiedziałabym raczej, że autor próbował swój bełkot usprawiedliwić pretensjami do Akademii. Bądźmy poważni, Oscary częściej są przyznawane obrazom przeciętnym, ale nie są one jakoś strasznie pro-murzyńskie/homoseksualne/żydowskie. Po prostu ostatnimi czasy kręci się więcej filmów, które nie są wybitne, a nagrody rozdawać trzeba. Czy potrafiłbyś wymienić jakąś znaczącą liczbę filmów, które zostały nagrodzone ponieważ dotyczyły wyżej wymienionego wątku? Nie wydaję mi się.
Nie nie potrafię. Nawet więcej, zgadzam się całkowicie z Twoją wypowiedzią.No ,może poza fragmentem "Po prostu ostatnimi czasy kręci się więcej filmów, które nie są wybitne, a nagrody rozdawać trzeba." To chyba nie dość że ogólnik to jeszcze zupełnie nie do zmierzenia bo przecież jak powstawały filmy które teraz uważa się za arcydzieła nie zawsze tak o nich myślano. Rozumiesz co próbuję powiedzieć?
Co do Twojej opinii o wypowiedzi autora to faktycznie tak to wygląda ale nie chciałem używać tak ostrych słów bo mam wrażenie że to zbędne i nie przepadam za oczernianiem obcych mi ludzi w internecie. NIe twierdzę że fragment o autorze który napisałeś jest nie prawdziwy tylko że nie było potrzeby tego pisać....
pozdrawiam i dzięki za komentarz bo jeśli z mojej wypowiedzi wynikało jakoś dosadnie że uważam że Oskary dostają głównie takie filmy jak wymieniłeś to miałem okazje sprostować że tak nie uważam a jedynie sądzę że przez nazwijmy to "kontrowersyjną" tematykę czasami filmy są przeceniane. Chociaż pewnie czasami działa to w drugą stronę. Widziałeś "I love you Philip Morris? Film został swego czasu zjechany w komentarzach a główne argumenty dotyczyły tego że jest "o tych obrzydliwych gejach". Moim zdaniem film jest bardzo fajny....
ach i jeszcze sory bo teraz zauważyłem. całą moja wypowiedź była jeśli dobrze pamiętam o opinii użytkownika Banana_power a nie autora tematu. nie zwróciłem uwagi że w między czasie po pierwszym wpisie zmienił się uczestnik rozmowy:) teraz pewnie inaczej można czytać moją wypowiedź...
Homofobie i Rasizm raczej próbował skierować akurat w tym przypadku na akademie składajaca sie głownie z białych, heteroseksualnych ludzi po 50tce ;)
I doszedłeś do tego wniosku tylko dlatego, że bohaterem filmu jest murzyn? Nie ważne, że historia oparta na faktach, a reżyser kompletnie różniący się swoim stylem od Tarantino. Ważne, że historia murzyna - niewolnika, czyli "chęć zrobienia kasy na sukcesie Django".....