Pomysl wtorny, acz wykonanie w najlepszym stylu gore, nie wiem czego ludzie oczekuja od horrorow, nie znajdziesz w nich glebokiej fabuly, bo od tego sa inne gatunki, horror ma straszyc, a atak zgnilych zombies w norweskich fiordach to calkiem, calkiem dobra odskocznia na szara proze zycia, no i warto zobaczyc inny punkt widzinia na pojecie horroru, a nie tylko amerykanski, bo "Norweg" potrafi nie tylko dobrze skakac, ale i robic calkiem przyzwoite filmy i choc "Martwe zlo" bylo wczesniej od tej produkcji, a byl to rok 92, ktore uznaje za ideal gatunku i stylem gore szokowalo, to mimmo, ze "Zombie SS" niewiele wnosi do gatunku na rok 2009, warte jest obejrzenia, chocby tylko dla uroczych tam norweskich "aktorek"..., nie ukrywam z reszta, ze moja "odwazna-wc" faworytka, niestety pierwsza "zeszla" z planu, szkoda, bo miala takie slodziutkie, kolorowe skarpetki;), dzieki bogu zostala jeszcze blondwlosa sniezka, choc tez skonczyla marnie, tylko pozniej, ogolnie bylo pare smiesznych absurdow, jak szycie szyi, detonacja "tluczka", ktorego najpierw trzeba zdetonowac poprzez odkrecenie nakretki trzonka, no i wybuch tegoz, przypominajacy mini grzybek atomowy, ale to tylko "film", duzo analogii do "Dog Soldiers", ktore jest ciekawsze, lepiej buduje atmosfere strachu, choc technicznie ciut gorsze, w "Zombi SS" podobna praca kamery no i jak na czarna komedie przystalo, film robiony z podobnym biglem, choc nie na taka skale jak w "Dog..." Ani nie ewolucja, a tym bardziej rewolucja, ale keczupu i silikonowych bebechow to Norwegowie nie zalowali, choc zombiaki groteskowi niz straszni, co przy np. "Wzgorza maja oczy" wyglada slabo, a i produkcje z lat 80 i 90-ych straszyly o niebo lepiej, mimo to, Polska nawet i takich filmow krecic nie umie..., bo przeciez seriale "rulez", a widz je k...a przeciez "kocha"...

Ja bym nakręcił taki film: "Czterej zombie i pies" :D

Zaiste głupi to film ale jakże zabawny :) Jak to film o zombiakach, bawi i cieszy. Oczywiście jeśli ktoś szuka w nim dylematów moralnych, rozterek i głębi to może potem marudzić ale wystarczy rzut oka na plakat czy okładkę i sprawa jest jasna. Bardzo dobry film, wnosi pewien powiew egzotyki (norweskie zombie!), cieszy ładnym rozlewem krwi, uczy trudnej sztuki przetrwania w tym brutalnym świecie. Oby więcej takich :D