Pewnie fani mnie zlinczują za tą ocenę, błagam nie bijcie.

Powiem tylko tyle, że charakteryzacja trupów jest świetna. Patrząc na niektóre zombie można się wystraszyć, choćby ta gościówka z zezem i zakrwawioną mordą, czy zaraz po niej ten z zamkniętymi oczami. Dobry był też konkwistador wyłaniający się spod ziemii, ten z tymi robakami w prawym oku.

Muzyka też jest bardzo dobra, bardzo dobrze uzupełnia to co się dzieje na ekranie, a zwłaszcza w drugiej części filmu.

Świetne sceny walki zombiego z rekinem, nabijania oka gościówki na kolec, sceny pożerania ludzi, czy też scena jak zombie idą na Manhatan po moście, a w tle widać nieistniejące już wieże World Trade Center.

Niestety słabym punktem tego filmu jest fabuła, a raczej jej brak. Po dobrym początku następuje zastój na pół filmu, człowiek może się wynudzić. Za to końcówka jest piorunująca.

Aktorstwo miejscami kuleje, ale to nie jest aż taką poważną wadą.

Szkoda tylko, że jest taki krótki. Mógłby dla mnie potrwać z 2 godziny.