Obejrzany ze względu na oscarową rolę Cage'a. Historia ciekawa przedstawiająca człowieka staczającego się z dnia na dzień coraz bardziej na dno. Fajnie się oglądało zwłaszcza, że N. C. na planie na prawdę był pod wpływem alko aby bardziej wczuć się w rolę. Przez cały seans czuć klimat lat 90. Wart obejrzenia i poświecenia 2h wolnego czasu. 7/10.