Scenarzysta z Los Angeles, który nie potrafi opanować skłonności do alkoholu, wędruje po knajpach i prosi przyjaciół o wsparcie finansowe. Następnego dnia szef wręcza mu wymówienie wraz z sowitym odszkodowaniem. Scenarzysta wyrusza do Las Vegas, gdzie bary otwarte są 24 godziny na dobę.
To w mojej prywatnej hierarchii film numer 1. Najlepszy jaki widziałam! Dla mnie wszystko jest w nim idealne. Scenariusz, klimat, gra Cage i Shue, dialogi, zdjęcia, przesłanie. Oszałamia mnie każda scena. Każda. Nie jestem ekspertem żadnym, może znawcy się przyczepią. Dla mnie to perła. Jak ... więcej
Przy Gajosie w "Żółtym szaliku", Nicolas Cage jest jak Michał Wiśniewski przy Michaelu Jacksonie...
Film zwyczajnie zassał mnie od pierwszej sekundy.. Dosłownie nie byłem w stanie się oderwać.. Tragizm sytuacji, tragizm bohaterów, miłości, muzyki, mistrzowskiego operowania kamerą, subtelnością dotyku, zmysłowością spojrzenia, pocałunku.. Kur wa brak mi słów! Do tego ... więcej
Są takie filmy, które jak się je ogląda to odczuwa się wewnętrzny ból. Można je obejrzeć raz lub raz na jakiś czas, bo tak mocno uderzają w człowieka, że i tak się pamięta każda scenę nawet po kilku latach. Przykłady to: żółty szalik, plac Zbawiciela, requiem dla snu, lot nad kukulczym ... więcej
Nie oceniam nikogo, ale tutaj każdy jest neutralny i anonimowy. Te jego delirki , miał ktoś z was tak czasem? Albo podobnie? Ja przyznaję się bez bicia że przerabiałem podobne akcje, nie było to z taką siłą, bo takim nałogowcem nigdy nie byłem.. ale też sobie ... więcej